
Jaki odsetek par, które zawierają związek małżeński decyduje się na rozstanie? Czy dużo małżeństw w naszych gminach się rozpada? Z jakiego powodu?
Wzrósł odsetek orzekanych rozwodów w stosunku do zawieranych małżeństw w kraju, zwłaszcza w mieście - z 37,2 proc. w 2010 roku do 60,6 proc. w 2020 roku - podają ogólnopolskie media. W gminach wiejskich ten procent jest zdecydowanie niższy, ale jak wynika ze statystyk, co trzecia para się rozpada w stosunku do liczby małżeństw zawartych w danym roku. Dziesięć lat temu rozwodziła się co piąta para, dziś niestety już co trzecia.
Szydłowiec
małżeństwa 2020 - 77
rozwody 2020 - 22
Ok. 28,5% zawieranych małżeństw decyduje się na rozwód
Jastrząb
małżeństwa 2020 - 34
rozwody 2020 - 7
Ok. 20,5% par rozstaje się
Mirów
małżeństwa 2020 - 18
rozwody 2020 - 3
Ok. 16,6% małżeństw rozpada się
Chlewiska
małżeństwa 2020 - 24
rozwody 2020 - 15
Ok. 62,5% małżonków decyduje się na rozwód
Orońsko
małżeństwa 2020 - 22
rozwody 2020 - 10
Ok. 45,4% par rozwodzi się
Ogólnopolskie tendencje potwierdzają statystyki z naszych gmin. Dzięki informacjom z urzędów stanu cywilnego w gminach, dowiedzieliśmy się ile par zawarło małżeństwa w ub. roku roku, a ile małżeńskich par zdecydowało o zakończeniu związku. Czy na życiowe decyzje miała wpływ pandemia koronawirusa?
To, co nie budzi wątpliwości to fakt, że na pewno w ub. roku zawarto mniej związków małżeńskich niż w latach poprzednich. W każdej z gmin udzielono mniej ślubów. Możemy się tylko domyślać, że powodem były nie tyle problemy z legalizacją związków, co zorganizowaniem przyjęcia weselnego, gdyż na kilka miesięcy w roku branża gastronomiczna została wyłączona z działalności lub mocno ograniczona.
Jak podają socjologowie, w ostatnich latach cały czas wzrasta liczba małżeństw o ponad 15-letnim stażu małżeńskim, które podejmują decyzję o rozstaniu się. Okazuje się, że w wielu przypadkach, w których dzieci były głównym spoiwem niezbyt udanego związku, usamodzielnienie się potomstwa najprawdopodobniej wyzwala gotowość do rozstania się, gdy ma się już świadomość, iż nie krzywdzi to nikogo.
Zawsze jednak warto szukać fachowej pomocy wśród terapeutów, specjalistów z zakresu wsparcia i pomocy rodzinie, mediatorów, którzy pomogą zażegnać konflikt lub zrozumieć nasze wzajemne oczekiwania.
Elżbieta Orzechowska, poradnictwo rodzinne
- Według mnie młodzi ludzie z większą trudnością niż poprzednie pokolenia stawiają sobie długoterminowe cele. Dotyczy to nie tylko założenia rodziny, ale mistrzostwa w zawodzie, stabilizacji. Presja informacyjna wdrukowała przymus zmienności, podążanie za nowoczesnością, modą. Wartości takie, jak ród, dziedzictwo przodków, ojcowizna zostały wyparte przez "bycie na czasie". Lęk, że nie wykorzystamy wszystkich swoich możliwości, blokuje nasz rozwój we wszystkich sferach. Nie można wszak efektywnie podążać w przeciwnych kierunkach.
Z moich 30-letnich obserwacji wynika, że słabsze duchowo jednostki, bez własnego wysiłku i postępu rozwoju osobowości, ten prąd uniesie w stronę hedonizmu.
Wzrastająca liczba rozwodów bardzo mnie martwi. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie autora, ale zacytuję myśl, którą z każdym rokiem życie potwierdza coraz więcej obserwacji: "Pan Bóg zawsze nam wybaczy złamane słowo, ludzie czasami, własne lustro - nigdy". I skoro świadomie i dobrowolnie przyrzekaliśmy sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską i wytrwanie przy drugiej osobie, to nasze lustro nam tego nie zapomina.
Marta Majkusiak, terapeuta, doradca w stowarzyszeniu na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie
- Na co dzień mam raczej do czynienia z osobami, które w konfliktach rodzinnych pozostają od lat, aniżeli są to osoby młode wstępujące w związek małżeński. Niemniej obserwując dorosłe dzieci, które wzrastały w rodzinie dotkniętej przemocą, ich decyzje o zawieraniu związków małżeńskich są odkładane w czasie lub też szybko "uciekają" z rodzinnego domu. Różnica jest taka, że w razie problemów wiedzą, gdzie szukać pomocy wyspecjalizowanych instytucji, co skraca ich cierpienie i całej rodziny.
Obecny czas: pandemii, zamkniętych instytucji, braku perspektyw, możliwości snucia placów, niewiedzy, jak będzie wyglądał świat za jakiś czas, nie sprzyja zakładaniu rodziny. Wiele par odkłada te decyzje w czasie lub decyduje się ślub cywilny bez weselnego przyjęcia. Czekają na tzw. lepszy czas.
Natomiast jeśli chodzi o rozwody, to z moich obserwacji wynika, że ich głównym powodem są uzależnienia (głównie od alkoholu) z przemocą w tle. Pandemia temu sprzyja niestety. Ofiary przemocy zamknięte są w domach z oprawcami. Poza tym utrudniony jest dostęp do uzyskania fachowej pomocy, skorzystania z mediacji, które mogłyby pomóc przetrwać kryzys. Tam, gdzie nie ma szans na naprawę związku trudno z kolei podjąć szybko i skutecznie kroki prawne.
Stan cywilny wśród mieszkańców powiatu szydłowieckiego
żonaci/zamężne - 56,6%
kawalerowie/panny - 29,2%
rozwódki/rozwodnicy - 2,8%
wdowy/wdowcy - 10,8%
nieustalone - 0,6%
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem tutaj, aby skomentować moje osobiste spotkanie z terapeutą miłości, który pomógł mi przywrócić harmonię w moim małżeństwie, a także nadał mojemu życiu nowy sens. Chcę, abyście wszyscy wiedzieli, że dr ALASHIRA pomogła mi przywrócić pokój w moim małżeństwie, które zostało zniszczone, a mój mąż wrócił do domu i wziął pełną odpowiedzialność za rodzinę, a także awansował na urząd z pomocą słowa dr ALASHIRY to zdecydowanie za mało, aby podziękować. Jesteś naprawdę błogosławieństwem dla ludzi przyjaznych, jeśli chcesz spotkać tego mężczyznę i rozwiązać swój problem, jego e-mail dralahalah@gmail.com whatsaap +2348115720823.. Odpowiedz panie ELLA..