Łapanka na siódemce. Wiśnie i książki niszczą drogi

Ostatnie kontrole bezdyskusyjnie potwierdziły, że zarówno wiśnie jak i książki niszczą drogi. Kontrolne patrole Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia ujawniły dwa takie nietypowe przypadki i sprawcom drogowych wykroczeń wymierzyły stosowne kary.

Na ekspresowej "siódemce" pod Szydłowcem, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciężarówkę należącą do polskiego przedsiębiorcy. Jej kierowca transportował 20 palet z książkami i grami planszowymi ze Skawiny do Sochaczewa.

 - Ciężarówka  z ładunkiem ważyła 19,9 tony zamiast dopuszczalnych 18 t. O 2,1 tony przekroczone były też naciski kół pojedynczej osi napędowej pojazdu na drogę. Suma nacisków kół tej osi wynosiła 13,6 t przy normie – 11,5 t. Transport wstrzymano do czasu przeładowania nadmiaru książek i gier planszowych na inny pojazd - poinformowano na stronie internetowej Inspekcji Transportu Drogowego.

Również na trasie S7 ujawniono inny, nadmiernie przeładowany transport. - Prawie 50 ton zamiast dopuszczalnych 40 t ważył zestaw ciężarowy z ładunkiem wiśni przewożonych w skrzyniopaletach. Przeciążony pojazd wykluczyli z dalszej jazdy funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia. Nadmiar owoców przeładowano na inny pojazd, podstawiony w miejsce kontroli drogowej - poinformowała ITD.

 Inspektorzy ukarali kierowcę  wynoszącym 2 tys. złotych mandatem. Natomiast właścicielowi przedsiębiorstwa, do którego należy przewożąca wiśnie ciężarówka grozi kara administracyjna w wysokości 15 tys. zł.

Niszczenie dróg i nieuczciwa konkurencja

 Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji drogowych obiektów inżynieryjnych, czyli m.in. przepustów, mostów i wiaduktów. Przeładowane pojazdy zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. Taki pojazd ma dłuższą drogę hamowania i zaburzoną stateczność. Przewożenie za dużej ilości ładunku to również przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportu drogowego. (Max)

Fot. ITD Radom