Reklama
Pnącza w ogrodzie, czyli kilka ciekawych pomysłów na bajeczną aranżację ogrodu
Rośliny o długich i wiotkich pędach w botanice nazywa się pnączami. Te wykazują silną skłonność do pięcia się po różnych płaszczyznach. Gatunki intensywnie się rozrastają, tworząc efektowne, zielone połacie. Na nich w okresie kwitnienia pojawiają się dziesiątki barwnych kwiatów, nierzadko intensywnie pachnących. Pnącza zwykle wykorzystuje się, by ozdobić przestrzeń, czasem też są idealnym pomysłem, by zasłonić szpecące i mało estetyczne miejsca. Z powodzeniem sadzone są w małych ogrodach. Na rynku znajduje się szereg różnorodnych gatunków o ozdobnych liściach lub dekoracyjnych kwiatostanach. Jak je wykorzystać, by urządzić magiczną aranżację w ogrodzie?
Jak sadzić pnącza?
Każdy gatunek ma inne preferencje dotyczące stanowiska, warunków klimatycznych i pielęgnacji. Zdecydowana większość pnączy o barwnych kwiatostanach dobrze rośnie w ciepłym i widny
m miejscu. Z kolei te o dekoracyjnych liściach, jak bluszcz lubią stanowiska chłodne, ciemne i ciche.
Wszystkie rośliny pnące wymagają podparcia, dlatego stosuje się pergole, trejaże czy bramki, które pozwalają pędom na swobodne wspinanie się i rozrastanie. Pnącza zajmują niewielką powierzchnię ziemi w ogrodzie, nie potrzebują rabat czy metrów kwadratowych podłoża, a jedynie podparcie dla rozrastających się łodyg. Rośliny nie wymagają specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych, ale jeśli pozwolimy im swobodnie rosnąć mogą szybko i ekspansywnie pokryć dużą powierzchnię ściany czy innej płaszczyzny. Pędy łatwo utrzymać w ryzach, dbając o regularne przycinanie.
Pnącza do okrywania ścian budynków
Najczęściej rośliny o wspinających pędach sadzimy tuż przy drewnianych drabinkach, pergolach czy stalowych, łukowatych bramkach nad furtką ogrodzenia. Nowością są kaskady ogrodowe jak zrobić te perełki małej, ogrodowej architektury można przeczytać w fachowej literaturze bądź sięgnąć po poradniki w formie elektronicznej. Czerpiąc inspirację z natury i obserwując środowisko, w jakim wzrastają dzikie gatunki pnączy, możemy tworzyć atrakcyjne połacie zieleni na ścianach budynków.
Najczęściej rozłożystymi roślinami przykrywa się nieładne i zniszczone ściany, bez okien czy z brzydkimi zaciekami. Efektowność barwnych połaci sprawia, że coraz chętniej sięga się po słodlin, wiciokrzew, powojnik czy winobluszcz, by ozdobić fasadę budynku i urozmaicić ogrodową przestrzeń. Najszybciej rozrasta się winobluszcz. Trochę wolniej rosną milin, bluszcz i słodlin.
Jakie gatunki wybrać do okrywania pergoli, trejaży i bramek?
Wszystkie wymienione podpory dla pnączy mogą być stosowane w ogródkach przydomowych, na działkach czy jako części żywopłotów. Pergole to rodzaj tuneli pokrytych kwitnącymi pnączami. Tworzy się je zwykle z drewnianych słupów połączonych od góry belkami, między którymi można umieścić kratki. Tego typu kratki, ustawione samodzielnie bądź przymocowane do fasady budynku nazywa się trejażem. Natomiast bramki to dwa słupki połączone od góry łukiem lub prostą belką.
Zwykle umieszczane są nad furtką lub wejściem na posesję. Do wszystkich nadają się kokornak, winorośl, powojniki wielokwiatowe, róże pnące czy słodlin. Ze względów bezpieczeństwa podpory powinny być solidnie zrobione i dobrze przytwierdzone do ściany czy podłoża, bowiem obficie kwitnące i silnie ulistnione pędy mogą być naprawdę ciężkie.
Jak sadzić pnącza?
Każdy gatunek ma inne preferencje dotyczące stanowiska, warunków klimatycznych i pielęgnacji. Zdecydowana większość pnączy o barwnych kwiatostanach dobrze rośnie w ciepłym i widny
m miejscu. Z kolei te o dekoracyjnych liściach, jak bluszcz lubią stanowiska chłodne, ciemne i ciche.Wszystkie rośliny pnące wymagają podparcia, dlatego stosuje się pergole, trejaże czy bramki, które pozwalają pędom na swobodne wspinanie się i rozrastanie. Pnącza zajmują niewielką powierzchnię ziemi w ogrodzie, nie potrzebują rabat czy metrów kwadratowych podłoża, a jedynie podparcie dla rozrastających się łodyg. Rośliny nie wymagają specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych, ale jeśli pozwolimy im swobodnie rosnąć mogą szybko i ekspansywnie pokryć dużą powierzchnię ściany czy innej płaszczyzny. Pędy łatwo utrzymać w ryzach, dbając o regularne przycinanie.
Pnącza do okrywania ścian budynków
Najczęściej rośliny o wspinających pędach sadzimy tuż przy drewnianych drabinkach, pergolach czy stalowych, łukowatych bramkach nad furtką ogrodzenia. Nowością są kaskady ogrodowe jak zrobić te perełki małej, ogrodowej architektury można przeczytać w fachowej literaturze bądź sięgnąć po poradniki w formie elektronicznej. Czerpiąc inspirację z natury i obserwując środowisko, w jakim wzrastają dzikie gatunki pnączy, możemy tworzyć atrakcyjne połacie zieleni na ścianach budynków.Najczęściej rozłożystymi roślinami przykrywa się nieładne i zniszczone ściany, bez okien czy z brzydkimi zaciekami. Efektowność barwnych połaci sprawia, że coraz chętniej sięga się po słodlin, wiciokrzew, powojnik czy winobluszcz, by ozdobić fasadę budynku i urozmaicić ogrodową przestrzeń. Najszybciej rozrasta się winobluszcz. Trochę wolniej rosną milin, bluszcz i słodlin.
Jakie gatunki wybrać do okrywania pergoli, trejaży i bramek?
Wszystkie wymienione podpory dla pnączy mogą być stosowane w ogródkach przydomowych, na działkach czy jako części żywopłotów. Pergole to rodzaj tuneli pokrytych kwitnącymi pnączami. Tworzy się je zwykle z drewnianych słupów połączonych od góry belkami, między którymi można umieścić kratki. Tego typu kratki, ustawione samodzielnie bądź przymocowane do fasady budynku nazywa się trejażem. Natomiast bramki to dwa słupki połączone od góry łukiem lub prostą belką.
Zwykle umieszczane są nad furtką lub wejściem na posesję. Do wszystkich nadają się kokornak, winorośl, powojniki wielokwiatowe, róże pnące czy słodlin. Ze względów bezpieczeństwa podpory powinny być solidnie zrobione i dobrze przytwierdzone do ściany czy podłoża, bowiem obficie kwitnące i silnie ulistnione pędy mogą być naprawdę ciężkie.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Szydlowiecki.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Zbliża się wiosna, czy to dobry czas do sadzenia pnączy czy lepiej na jesieni?
W tamtym roku posadziłem kokornak i chwilowo jest mały ale już nawet mały miał piękne duże liście.
Super efekt.
Pnącza dają dużo przyjemnego chłodu w letnie dni.
Piękne wykończenie domu, jednak trzeba dużo pracy włożyć, żeby uzyskać taki efekt.
Zastanawiamy się nad zasadzeniem pnączy w swoim ogrodzie. Które są najmniej wymagające? Bo mamy bardzo słabą glebę.
Super pomysł na nadanie niepowtarzalnego charakteru starym domom na wsi.
Super ozdoba dla domu, szczególnie starszego na wsi :)
Wspaniała ozdoba każdego domu i daje przyjemny cień w lecie na tarasie ;)
Masz rację, mój sąsiad z parteru miał kiedyś takie pnącza posadzone pod balkonem i doszły do 1 piętra do mojego balkonu i miałem inwazję mrówek na balkonie i w mieszkaniu przez to. Jak ściął mrówki same zniknęły.
Czy po takich pnączach nie dostają się mrówki do domów i mieszkań?
Piękny efekt. Ile czasu rosną takie pnącza?
Super sprawa, tylko trochę trzeba się tym opiekować. Ale efekt piorunujący :)
Pięknie to wygląda, tylko kiedyś mieliśmy coś takiego przy balkonie to inwazje mrówek przeżyliśmy, łatwiej było im wejść do domu.
To bardzo cenne porady. Mam od niedawna budującego sąsiada i poszukuję pnącza które szybko i estetycznie zakryje ten widok, mam akurat tam altankę. Pozdrawiam.
I do not know whether it"s just me or if perhaps everyone else encountering issues with your website. It appears as if some of the written text on your content are running off the screen. Can somebody else please provide feedback and let me know if this is happening to them too? This might be a issue with my browser because I"ve had this happen previously. Cheers
Które pnącza rosną najszybciej?
O material é bastante importante . http://keikyuturbo.blog79.fc2.com/?no=54
Zawsze stylowe i ponadczasowe
Tomasz musiałeś coś z nazwą pomieszać, bo u mnie jest ten pięciolistkowy i nie ma problemu z pięciem się w góre.
Mi wcisnęli w ogrodniczym Winobluszcz pięciolistkowy. Niestety wydane pieniądze (kilkanaście krzaków) a po latach się okazało, że bardzo słabo się czepia murów... słaby efekt
Nie podobają mi się pnącza. Jak byłam mała, mieszkałam obok domu, na którym wisiał ogromny bluszcz. Ach... to był opuszczony dom, brr. Wszyscy się baliśmy duchów. Tylko winorośl dobrze mi się kojarzy,bo lubię winko, zwłaszcza grzane. I różne pnące <3
My od dawna mamy na domu pnącza zimozielone, są piękne i robią niesamowity klimat. Nie trzeba nawet mieszkać w zamku, żeby czuć się bajkowo.