
Policjanci z Wydziału dw. z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu zakończyli śledztwo w sprawie związanej z wydawaniem recept oraz zwolnień lekarskich za pieniądze, które miał wystawiać lekarz z przychodni na terenie powiatu szydłowieckiego.
Jak czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, mężczyzna usłyszał ponad 500 zarzutów. Prokuratura Okręgowa w Radomiu skierowała pod koniec ubiegłego roku do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Oskarżeniem objęto także ponad 50 pacjentów, którzy wręczali łapówki.
Śledztwo trwało prawie dwa lata. W jego trakcie policjanci z wydziału dw. z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu wraz z prokuratorem z Prokuratury Okręgowej w Radomiu, zbierali dowody świadczące o działalności przestępczej lekarza z terenu powiatu szydłowieckiego.
- Funkcjonariusze zbierali informacje, a potem je analizowali. Zgromadzili dowody, które pozwoliły uprawdopodobnić, że lekarz popełnił przestępstwo. Śledztwo dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją publiczną lekarza wobec mężczyzny zakończono pod koniec 2020 roku - informują policjanci.
Jak ustalono, mężczyzna pracował w ośrodku zdrowia od dłuższego czasu. Był bardzo znany w lokalnym środowisku. W toku czynności procesowych ustalono, że 61-latek przyjmował od pacjentów po 10-20 zł za wystawienie recepty. Przy czym pacjenci nie byli w ogóle badani, a jedynie pokazywali, jakie lekarstwo potrzebują, by zostało im wypisane. Były to najczęściej starsze osoby.
Drugim elementem łapówkarskiej działalności lekarza było przyjmowanie pieniędzy za wystawianie zwolnień lekarskich. - Tu kwoty korzyści majątkowe były większe i wahały się w granicach 50-100 zł. Tym sposobem wspólnie z pacjentami wprowadzali w błąd Zakład Ubezpieczeń Społecznych co do okoliczności uprawniających do uzyskania przez pacjenta zasiłku chorobowego poprzez poświadczenie nieprawdy - czytamy w komunikacie.
Zakończone śledztwo dotyczyło przypadków z 2017 roku. Lekarzowi przedstawiono ponad 500 zarzutów. Akt oskarżenia objął także ponad 50 osób, które wręczały mu łapówki za wystawiania zwolnień lekarskich. Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia - informuje Zespół Prasowy KWP.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie