Reklama

Bez kolędy w tym roku?

Sytuacja epidemiczna uniemożliwia tradycyjne kolędowanie księży w domach parafian. Jak w związku tym będzie wyglądała tegoroczna wizyta duszpasterska? Jakie rozwiązania proponuje ksiądz biskup, a jak zamierzają ten czas celebrować nasi księża?

Decydują parafie

W Diecezji Radomskiej zapadły już pierwsze decyzje dotyczące sposobu przeprowadzenia kolędy. Jak poinformował ks. bp. Henryk Tomasik sposób prowadzenia tegorocznych wizyt duszpasterskich w okresie pandemii był omawiany w czasie ostatnich Dni Duszpasterskich. Tam też postanowiono, że to proboszczowie, kierując się sytuacją w ich parafiach, opiniami wiernych świeckich, a przede wszystkim obowiązującymi obostrzeniami sanitarnymi, zadecydują o sposobie kolędowania.

- W tym roku w zasadniczej większości parafii nie przewidziana jest wizyta duszpasterska w klasycznym kształcie z oczywistych powodów - mówi ks. Edward Poniewierski, kanclerz diecezjalny Kurii Radomskiej. - Sposób przeprowadzenia wizyty duszpasterskiej, ksiądz biskup pozostawił to do dyspozycji i decyzji proboszczów w parafiach. 

Jak mówi kanclerz diecezjalny, pierwszą formą może być zapraszanie wiernych z wyznaczonej części parafii, np. z klatki schodowej, bloku, ulicy, osiedla czy też małej wioski na wspólną mszę św. w kościele. Drugą formą jest wizyta duszpasterska na zaproszenie parafian, zaś trzecią - szczególnie w parafiach wiejskich lub małych wspólnotach - wizyta w formie najbardziej przypominającej tradycyjną kolędę z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa sanitarnego.

- Każda parafia ma swoją specyfikę i do decyzji proboszczów będzie należało, jak będzie wyglądać wizyta duszpasterska. Możliwa jest wizyta duszpasterska na zaproszenie konkretnych rodzin. W małych wiejskich parafiach, gdzie nie było zachorowań, lub tych zakażeń było mało, duszpasterze sami decydują, czy odwiedzić wiernych w tradycyjnej formie, zachowując jednak wszelkie zasady sanitarne. Priorytetem jest to, by nikogo nie narazić na jakiekolwiek konsekwencje zdrowotne. Nie słyszałem, jednak by któraś parafia się na to decydowała. W wielu kościołach są natomiast informacje i zaproszenia dla parafian na wspólne spotkania modlitewne. Chodzi o utrzymanie tej więzi w ramach wspólnoty - dodaje ks. Poniewierski.

Dziekan dekanatu szydłowieckiego ks. Marek Kucharski, proboszcz parafii św. Zygmunta w Szydłowcu przedstawił koncepcję, aby zapraszać (według wcześniej ogłoszonej kolejności, jak to się działo w latach poprzednich odnośnie wizyt duszpasterskich) mieszkańców poszczególnych ulic z Szydłowca i sołectw na msze, adorację Najświętszego Sakramentu. Po tych modlitewnych spotkaniach będą rozdawane obrazki, jak kiedyś podczas wizyty kapłana w domach. Z tej formy kolędy najprawdopodobniej skorzystają również księża w parafiach: w Jastrzębiu i w Szydłówku.

 - Na razie o innej "formule kolędy" jeszcze nie zadecydowaliśmy. Na pewno nie odbędzie się ona w takiej tradycyjnej formie, jak to dotychczas bywało... O szczegółach poinformujemy podczas mszy, w poświąteczną niedzielę - stwierdził w rozmowie z naszą redakcją ks. kan. Bolesław Mirkut, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Orońsku.

- Podobnie ma być w parafii w Chlewiskach - poinformował  ks. proboszcz Roman Kuna.

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do