Reklama

Bezradność "martwych" karnych sankcji

Nawet sesyjny lament, nie zmienił nic... Na terenie naszego powiatu - nie ubyło, wciąż bardzo licznych przypadków podpaleń suchych traw i pozimowych chaszczy. Do wczoraj takich przypadków, od lutego br. odnotowano już ponad 490 !...






Tegoroczny "trawiasty sezon" rozpoczął się już w lutym...  Na tej pożarowej liście liderują gminy Chlewiska i Szydłowiec, w których odnotowano po ponad  - 120 takich przypadków...
Z informacji przekazanych radnym na ostatniej sesji szydłowieckiej Rady Miejskiej przez szefa powiatowej komendy PSP, Pawła Sokoła wynika, że od początku lutego do 13 marca br. pożarów suchych traw i nieużytków było już - 268 (dla porównania, w tym samym  okresie w roku ubiegłym  było ich - tylko 15).
Poza zaangażowaniem do gaszenia tych pożarów licznych strażackich zastępów z zawodowej PSP i OSP, wyjazdy do tych pożarów wymagają "zdymienia" dużych ilości paliwa. Nic więc dziwnego, że koszty te w szydłowieckiej PSP, tylko do końca lutego wzrosły niemalże dwukrotnie - do ponad 8,3 tys. złotych. Ponadto szacuje się, że w jednostkach OSP na terenie całego powiatu, paliwowe koszty wyjazdów strażackich samochodów łącznie bliskie są - 30 tys. zł.


Jeśli chodzi o "osobowe zaangażowanie" przy gaszeniu tych lutowo-marcowych pożarów traw i nieużytków, to przytoczone przez komendanta Pawła Sokoła na sesyjnym forum liczbowe dane również robią duże wrażenie. Łącznię było to 615 zastępów, w których gaszeniem tych pożarów zajmowało się aż 2.997 - zawodowych strażaków z PSP i druhów z OSP.


Sprawcom umyślnych podpaleń traw grozi grzywna do 5 tys. złotych, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia - nawet od roku do 10 lat więzienia. Niestety, te karne sankcje - najczęściej bywają, jedynie teoretyczne...


    W KPP pytaliśmy o ilość takich "podpaleniowych" spraw, którymi w ubiegłym roku i w pierwszym kwartale br. zajmowała się szydłowiecka komenda?... Z informacji przekazanych nam przez policyjną rzeczniczkę wynika, że w porównaniu z ilością faktycznych, podpaleniowych przypadków, było ich - niewiele...


- Za cały ubiegły rok i do chwili obecnej do naszej komendy wpłynęło 9 takich zgłoszeń, od Straży Leśnej - poinformowała nas w poniedziałek st. sierż. Marlena Skórkiewicz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.
- W sprawie wiosennych podpaleń traw i nieużytków, nasi policjanci współpracują z funkcjonariuszami Straży Leśnej, uczestnicząc we wspólnych patrolach. A także prowadząc obserwacje osób, które "kręcą się" w rejonie nieużytków - zapewniła policyjna rzeczniczka.









(Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do