Brawo! Fałszywy policjant i prokurator schwytani

Sprawdzona i skuteczna w przestępczych kręgach metoda oszustwa ponownie miała zdać egzamin. W ciągu zaledwie dwóch dni przekonali się o tym mieszkańcy dwóch powiatów naszego regionu. W jednym przypadku, za przestępcą w pościg ruszyli stróże prawa.

Metody: na policjanta, a także na prokuratora w regionie świętokrzyskim niestety nie raz przysporzyły oszustom spory zastrzyk gotówki. Tak miało być i tym razem. Stało się jednak zupełnie inaczej.

Na policjanta

- Do 73-latka zadzwoniła kobieta podająca się za prokuratora współpracującego z Komendą Główną Policji. Senior miał pomóc w zatrzymaniu szajki złodziei wyłudzających pieniądze. Mężczyzna przez telefon usłyszał, że w kraju działają przestępcy, którzy podrabiają dokumenty, a następnie wypłacają duże sumy z kont swoich ofiar - tłumaczyła st.sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Rachunek seniora zdaniem rozmówczyni mógł być również zagrożony, potrzebna była szybka reakcja. Nieświadomy niczego mężczyzna dał się zmanipulować i rozpoczął podróż do banku by wypłacić oszczędności.

- Chwilę wcześniej dyżurny otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie miasta do starszej kobiety dzwonił mężczyzna podający się za policjanta, jednak seniorka słyszała od swojego dzielnicowego, że takie telefony mogą być wykonywane przez oszustów. Dlatego o rozmowie powiadomiła prawdziwych policjantów. Dyżurny powiadomił zatem placówki bankowe na terenie powiatu o możliwych próbach oszustw seniorów – dodała rzecznik Przygodzka.

Co istotne, w momencie w którym 73-latek przyjechał wypłacić pieniądze, pracownicy banku nabrali podejrzeń. Na miejscu szybko zjawili się policjanci z wydziału kryminalnego.

- Zamiast prawdziwych pieniędzy, senior otrzymał w kopercie gruby plik pociętych kartek. Kiedy wyszedł z banku i wsiadł do swojego pojazdu podszedł do niego jakiś mężczyzna, który przejął kopertę po czym błyskawicznie został zatrzymany. Dzięki sprawnej reakcji służb oraz szybkiemu wdrożeniu odpowiednich procedur, kolejny senior nie stracił oszczędności swojego życia. Teraz losem zatrzymanego 26-latka zajmie się sąd – podkreśliła oficer prasowy KPP.

Na prokuratora

Następnego dnia do skarżyskich funkcjonariuszy dotarł sygnał od córki 85-latki. Z jej relacji wynikało, że dzień wcześniej do seniorki zadzwonił mężczyzna podający się za prokuratora. Wmówił kobiecie, że w banku, w którym ma konto, działa mafia, a jej oszczędności są zagrożone. Polecił wypłacić środki i przekazać do depozytu.

- Matka zgłaszającej wypłaciła z konta 18 tys. złotych i przywiozła gotówkę do domu. W czwartkowy ranek przestępcy skontaktowali się ponownie ze starszą panią i umówili się na przekazanie pieniędzy. Na miejsce pojechali też kryminalni. Zauważyli srebrne bmw, którym podjechało dwóch mężczyzn – zaznaczył podkom. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku.

Jeden z nich prowadził rozmowę z niedoszłą ofiarą, instruując ją, aby wydała oszczędności na hasło "prokurator". Policjanci wkroczyli do akcji. Wówczas oszuści usiłowali odjechać. Po krótkim pościgu uszkodzili auto i podjęli pieszą ucieczkę.

- Za chwilę stróże prawa zatrzymali 28-latka z Warszawy z bogatą kartoteką kryminalną. W aucie zostały dokumenty i telefon jego kompana. Zatrzymanie drugiego z mężczyzn jest tylko kwestią czasu. W trakcie czynności okazało się, że zatrzymany w podobny sposób działał niedawno w powiecie garwolińskim na lubelszczyźnie, gdzie jego łupem padło ponad 90 tys. zł – dodał oficer prasowy KPP.

Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej, gdzie przedstawiono mu zarzut oszustwa. - Dzień później został doprowadzony do sądu. Tam zapadła decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Za oszustwo może grozić mu kara do 8 lat pozbawienia wolności – tłumaczył rzecznik Gwóźdź.

fot. KPP Końskie, KPP Skarżysko