Reklama

Ceny żywności na topie - dlaczego płacimy coraz więcej za jedzenie?

Rachunki za wodę, prąd, gaz, czynsz, usługi, żywność - drożyzna wciąż daje nam się we znaki, pustosząc kieszenie i portfele. Brakuje na bieżące wydatki, a co dopiero myśleć o wakacjach czy wyjeździe na długi weekend, co jest mega kosztownym przedsięwzięciem.

Majowy weekend za nami. Dla niektórych był to czas wypadów w bliższe lub bardziej odległe zakątki Polski, a może nawet świata... Niestety, dla wielu z nas ten czas sprowadzał się do rodzinnego grillowania w zaciszu domowego ogródka. Co nie oznacza, że był to czas gorszy czy stracony. Przeciwnie - niektórzy wybrali taką opcję z uwagi na ceny, które z dnia na dzień coraz bardziej zaskakują i są poważnym ograniczeniem dla rodzin i osób samotnych.

Inflacja szybuje

O tym, że drożyna daje się we znaki świadczy galopująca inflacja. W 2021 r. średnioroczna inflacja wynosiła 5,1 proc. Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2022 r. w stosunku do roku poprzedniego wyniósł 14,4 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Tymczasem w lutym 2023 roku - ten wskaźnik osiągnął poziom ponad 18 proc.

Powody takiego stanu rzecz są różne. Jedni tłumaczą, że to konsekwencja pandemii, a dokładnie pakietów pomocowych, jakie wpływają na inflację i fakt, że gospodarka wychodzi z koronawirusa. Inni mówią, że to efekt wojny za naszą wschodnią granicą. Jakby nie patrzeć na przyczyny, skutki dla niektórych - pomimo wielu rządowego wsparcia są opłakane.

Nie da się jednak ukryć, że z miesiąca na miesiąc, ceny w sklepach idą w górę! Dostrzegają to nasi Czytelnicy, których niepokoi większa drożyzna, zwłaszcza artykułów pierwszej potrzeby, czyli spożywczych.

Faktycznie, ceny artykułów spożywczych znacznie wzrosły. Ceny chleba, nabiału, mięsa, cukru, ciast i słodyczy znacznie poszły w górę. Owoce i warzywa również zdrożały, np. za kilogram pomidorów trzeba zapłacić nawet 14-15 zł. Niektórzy mieszkańcy uważają, że wzrost cen, zwłaszcza żywności, to nie tylko kwestia ostatnich miesięcy, ale zjawisko, które trwa od czasu wprowadzenia programu "500 plus". Nie tylko żywność jest droższa, ale również usługi, takie jak jedzenie w restauracji czy fast-foodach. Niektórzy ludzie twierdzą, że podwyżki są wynikiem koronawirusa, ponieważ różne branże próbują sobie "odrobić" czas bez pracy i mniejszych dochodów. Mieszkańcy uważają również, że wzrost cen jest związany z wysokimi cenami paliwa, które jeszcze niedawno kosztowało ok. 7 zł za litr.

Zdaniem Czytelników bardzo podrożały usługi. Jak twierdzą niektórzy to efekt koronawirusa - różne branże po prostu chcą sobie "odbić" czas bez pracy i mniejszych dochodów. - Jak takie ceny w sklepach to się nie dziwię, że na mieście taka drożyzna. Na obiad do restauracji z rodziną to szkoda iść. Kiedyś za 100 zł to cała rodzina by pojadła, a teraz dwie osoby to mało. Za samą zupę trzeba zapłacić 15 zł a drugie danie kosztuje drugie tyle. Nawet jedzenie typu fast food jest drogie. To jest wykorzystywanie sytuacji związanej z pandemią, z powodu której cierpią ludzie. Sytuacja niekomfortowa dla przeciętnego Polaka - podkreśla pani Iwona. Wyższe ceny - zdaniem mieszkańców - spowodowane są m.in. wysokimi cenami paliwa. Za litra paliwa jeszcze niedawno trzeba było zapłacić ok. 7 zł. A to wiadomo, że cena paliwa przekłada się na pozostałe koszty. Najgorsze za nami? Choć trudno o optymizm, wszystko wskazuje na to, że najgorsze już za nami i nie będziemy świadkami powtórki z inflacyjnych rekordów z końcówki XX wieku, kiedy w 1996 r. ceny rosły w tempie nawet ponad 21 proc. Prognozy Narodowego Banku Polskiego, a także ekonomistów różnych instytucji finansowych wskazują, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie spadać. Po wakacjach może osiągnąć nawet wynik jednocyfrowy. Ale nie oznacza to spadku cen - podwyżki powinny stopniowo słabnąć! Pożyjemy, zobaczymy!

To warto wiedzieć!
Wraz z początkiem 2023 r. wzrosła płaca minimalna w Polsce. Aktualnie jej wysokość wynosi 3490 zł brutto. To o 480 zł więcej niż w roku poprzednim. Minimalna stawka godzinowa w 2023 roku podniesiona została do kwoty 22,80 zł.
Analiza cen artykułów w 2015 roku i te same ceny produktów w 2018, 2020, 2022 i aktualnie w 2023 (maj) 2015 2018 2020 2022 2023
chleb 1,59 2,10 2,50 4,20 5,00
jajka 0,33 0,49 0,60 1,00 1,20
masło 2,99 4,99 5,99 5,99 6,99
bułka kajzerka 0,29 0,39 0,50 0,80 1,00
ser biały 9,40 11,40 12,70 16,90 19,90
ser żółty 12,90 18,90 21,90 25,90 32,90
mleko 1,79 2,19 2,29 2,99 3,79
kiełbasa 8,90 11,99 14,99 24,90 29,90
szynka 18,90 23,99 29,99 35,90 39,90
schab 13,99 15,99 18,99 26,50 26,90
kurczak 5,99 6,99 7,99 12,90 14,00
papryka 7,99 8,39 9,99 14,90 19,90
pomidor 5,99 7,99 6,99 12,90 14,90
cytryny 4,99 7,99 7,99 6,90 6,90
pomarańcze 1,99 3,99 4,99 5,99 5,90
razem 98,03 zł 127,78 zł 148,4 zł 198,67 zł 229,08 zł
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do