Reklama

Jastrząb. Uciekła przed pościgiem prześladowcy, ale niemal nie utonęła...

Wyczerpane z powodu wychłodzenia zwierzę leżało jakieś dwa metry od brzegu. Zmęczona sarna zdołała skutecznie uciec przed pościgiem "nieustalonego prześladowcy", ale była tak zmęczona, że nie mogła samodzielnie wyjść z płytkiej w tym miejscu wody...

 

    Do tego nietypowego zdarzenia doszło w minioną sobotę na terenie zbiornika w Jastrzębiu. Tuż przed godz. 15 strażacką komendę powiadomiono, że przy brzegu w miejscowym zalewie: leży chyba ranna sarna... Z pomocą pospieszyły dwa strażackie zastępy, z szydłowieckiej JRG i druhowie z jastrzębskiej OSP.

Przypuszcza się, że przyczyny tego zdarzenia mogły być bardzo prozaiczne. - Sarnę pogonił ktoś lub coś, może jakiś pies... I nie mając innej drogi ucieczki przed prześladowcą, wystraszone zwierzę wskoczyło do wody. Przepłynęło cały zbiornik na drugą stronę, ale z powodu zmęczenia i wyziębienia organizmu, skrajnie wyczerpane - padło w przybrzeżnej płyciźnie - domniemują okoliczni mieszkańcy...

Wyciąganie sarny ze zbiornika wodnego w Jastrzębiu trwało ponad godzinę. - Na szczęście zwierzę nie miało żadnych obrażeń. Było jednak bardzo wyczerpane z powodu wyziębienia. Po ogrzaniu go kocami, zostało zabrane na dzień do jednego z gospodarstw, aby doszło do siebie. Po tej okresowej "rekonwalescencji" wypuszczono sarnę na wolność - poinformowano nas w  komendzie PSP.

Fot. (OSP Jastrząb)   (Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do