Reklama

Leczenie żylaków klejem

W Centrum Medycznym Plus-Med w Kielcach rozpoczęto leczenie żylaków kończyn dolnych nową metodą – za pomocą kleju tkankowego. O nowej terapii rozmawiamy z Pawłem Bodzentą, specjalistą chirurgii naczyniowej, zajmującym się małoinwazyjnym leczeniem niewydolności żylnej.
Red: Na czym polega leczenie klejem? Czy jest to skuteczna metoda?

P.B.: Zabieg klejenia żylaków to najnowszy i najbardziej obiecujący sposób leczenia tego schorzenia. Jego skuteczność wynosi od 96 do 99% .Wykorzystuje się w nim klej cyjanoakrylowy do zamknięcia chorych naczyń, tak żeby odpływ krwi odbywał się zdrowymi żyłami. W ten sposób usuwa się objawy, a same żylaki stopniowo ulegają zanikowi. Klej ulega z czasem biodegradacji. Same żylaki również można w razie potrzeby zamykać klejem.

Red.: Są przecież inne sposoby leczenia, również małoinwazyjne. Jaka jest zasadnicza różnica?

P.B: W innych małoinwazyjnych metodach leczenia żylaków, takich jak laser, para wodna, czy prąd o zmiennej częstotliwości, wytwarzana jest miejscowo bardzo wysoka temperatura do zamknięcia naczynia, od 80 do 130 st. Celsjusza. Wymaga to znieczulenia miejscowego, co chory odczuwa jako serię ukłuć. Może to też być źródłem pooperacyjnego bólu lub stanu zapalnego czy innych powikłań.

Red: Jakie korzyści niesie to dla chorego?

P.B.: W przypadku naszej nowej metody wystarczy jedno ukłucie, przez które do operowanego naczynia wprowadza się cewnik podający następnie klej.

Pacjent unika nie tylko znieczulenia miejscowego, ale niepotrzebne staje się noszenie nielubianej przez chorych pończochy uciskowej w okresie pooperacyjnym. Można też wykonać zabieg na dwóch nogach jednocześnie. Zmniejszenie ryzyka okołozabiegowego i ilości kontroli lekarskich stanowi dobre rozwiązanie dla osób przyjeżdżających na leczenie z zagranicy. Brak jest blizn, przebarwień i nie ma potrzeby unikania słońca.

Red: Jak wygląda taki zabieg?

P.B.: Przeprowadzany w komfortowych warunkach zabieg trwa bardzo krótko. W przypadku jednej nogi trwa 10-15 minut, a w przypadku dwóch kończyn 20-40 min. Więcej czasu zabierają same przygotowania, tym bardziej że cała procedura wymaga dużej precyzji. Jedynym śladem po zabiegu jest plaster przyklejony w miejscu wkłucia, a uśmiechnięty i mile zaskoczony pacjent natychmiast wraca do pełnej aktywności.

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do