
Świat cyberprzestępców wraz z rozwojem technologii i kolejnymi nowinkami, jakie dostępne są na rynku zmienia się praktycznie z miesiąca na miesiąc. Do sprawdzonych i powszechnie stosowanych już metod dołączyła kolejna – phishing. Czym jest?
Nazwa phishing nie przez przypadek budzi dźwiękowe skojarzenia z fishingiem, czyli, po angielsku, łowieniem ryb. Przestępcy, podobnie jak wędkarze, stosują bowiem odpowiednio przygotowaną „przynętę”. Jak działa?
- Phishing to jeden z najpopularniejszych typów ataków opartych o wiadomości e-mail lub SMS. Stosujący go cyberprzestępcy wykorzystują znaną technikę, która ma spowodować żebyśmy podjęli działania zgodne z ich zamierzeniami. To dlatego kuszą nas sensacyjnymi tytułami, rzekomymi niepowtarzalnymi ofertami, czy promocjami, które nigdy więcej się nie powtórzą – tłumaczy minister cyfryzacji Marek Zagórski, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Jak podkreślają przedstawiciele rządowego resortu, przestępcy w swoich działaniach okazują się bezwzględni. Często podszywają się np. pod firmy kurierskie, urzędy, operatorów telekomunikacyjnych, czy nawet naszych znajomych. Coraz częściej wykorzystują do tego komunikatory i portale społecznościowe – dodaje szef MC. Wszystko po to, by wyłudzić nasze dane do logowania np. do kont bankowych lub używanych przez nas kont w mediach społecznościowych.
Najlepsza recepta
Ministerstwo informuje również o tym, w jaki sposób uniknąć podejrzanych wiadomości, docierających do nas. Co zrobić, by nie wpaść w pułapkę oszustów?
- Pierwsze i najważniejsze - NIE klikaj w podejrzane linki. Jeśli otrzymasz wiadomość e-mail lub SMS, a nie masz pewności, że ich nadawca jest prawdziwy, nie odpowiadaj i nie klikaj w umieszczone w wiadomościach linki. W tego rodzaju wiadomościach przestępcy wykorzystują tzw. skrócone adresy stron internetowych. Bądź czujny, nie daj się nabrać – podkreśla Ministerstwo.
Jak tłumaczą eksperci od cyfryzacji, warto zwracać uwagę na wykorzystane w linku, nazwy stron internetowych. - Czujność powinny wzbudzić wszystkie literówki i przejęzyczenia. Czasem może chodzić o jedną przestawioną literę w adresie. Wiele wiadomości phishingowych ma niepoprawną gramatykę, interpunkcję, pisownię, czy też brak w nich polskich znaków np. „ą”, „ę” itd. Dlatego zwracaj uwagę na pisownię – tłumaczą pracownicy MC.
fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie