
Po kilku tygodniach bez olejowych, drogowych zanieczyszczeń strażacy znów musieli sprzątać jezdnię, zalaną tłustą mazią.
O tym, grożącym kierowcom poślizgiem wycieku powiadomiono wczoraj strażacką komendę, tuż przed godziną 17. Olejowa plama na drodze w Mirówku, rozciągała się prawie aż na kilometrowym odcinku.
- Najprawdopodobniej był to wyciek z uszkodzonego pojazdu, którego kierowca nie zauważył. Uprzątnięciem jezdni zajęli się strażacy z szydłowieckiej JRG i OSP Mirów Stary - poinformowano nas w komendzie PSP.
Fot. (OSP Mirów Stary)
(Max.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie