
Tym razem sobota okazała się sprzymierzeńcem członków szydłowieckiej grupy "Moto Szydłowiec" w odwiedzeniu kolejnych ciekawych miejsc.
Krótkie hasło i do wyjazdu stawiło się jedenaście maszyn i piętnaście osób. Wśród nich byli znajomi z Kielc oraz "samotny jeździec z Krakowa". Jak widać odległość nie stanowi żadnej przeszkody dla ogromnej pasji, jaką jest jazda motocyklem.
Z Szydłowca miłośnicy dwóch kółek udali się na zamek do Baranowa Sandomierskiego zwanego "Małym Wawelem". Zwiedzanie, kawa i w drogę do słonecznego i zabytkowego Sandomierza. Spacery, obiad oraz rozmowy, a w nich wymiana dotychczasowych motocyklowych doświadczeń. Mnóstwo żartów, uśmiechu i całkowity reset. To drugi cel motocyklowych wyjazdów.
W drodze powrotnej św. Katarzyna, Bodzentyn, Suchedniów i Szydłowiec. Jak zwykle wspaniała atmosfera, nowi ludzie mający tę samą pasję. Dziękuję wszystkim po raz kolejny za udany wyjazd. To jeszcze nie koniec!
Robert Wyciszkiewicz
fot. Moto Szydłowiec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie