Płoną także lasy

Wiosenne pożary trawią nie tylko suche trawy i porośnięte wyschniętymi chwastami rolnicze nieużytki.


Coraz częściej, wynikające z umyślnych podpaleń kwietniowe pożary zagrażają również leśnym obszarom. To wielce niepokojące zjawisko nasiliło się w ostatnich kilku dniach.

W Krzcięcinie, w niedzielne popołudnie płonęło ponad 1 hektar leśnego poszycia. Interweniowali strażacy z szydłowieckiej JRG oraz OSP Jankowiec i Wysoka. Również 2 kwietnia w Koszorowie pożar objął sosnowy, około 10-letni młodnik na obszarze blisko 1,5 ha. Gaśnicza akcja trwała ponad 2,5 godziny, uczestniczyła w niej zawodowa JRG i siedem zastępów z OSP.

Kilka godzin później (ok. 17.35) ogień zniszczył leśne poszycie w Stefankowie. Płomienie objęły powierzchnię 20 arów, gasiły je dwa zastępy z OSP. Wieczorem poszycie paliło się także w Majdowie. Następnego dnia, po godz. 16 podobne zdarzenie odnotowano w miejscowości Borki. Pożar objął poszycie w lesie na obszarze około 10 arów. Poza zastępem szydłowieckiej JRG ogień gasili druhowie z OSP Chlewiska.

(Max.)