Reklama

Podpalacze wciąż bezkarni!...

W ostatnim czasie, gaszono trzy kolejne leśno - rolnicze pożary. Dwa kolejne zdarzyły się w minionym tygodniu.


Niemalże w samo południe (około godz. 12 ) zaczęła płonąć pryzma gałęzi pozostawionych po wycince i poszycie leśne w Książku Majdowskim. Płomienie objęły obszar ponad 15 arów, gasiły je strażackie zastępy z szydłowieckiej JRG oraz OSP Majadów i Wola Korzeniowa.

Pół godziny później na blisko 20 arach, paliło się poszycie w lesie na terenie Woli Zagrodniej. W tym przypadku gaszeniem ognia zajęli się druhowie z OSP Chlewiska i Skłoby.

Kolejny pożar wydarzył się w Woli Lipienieckiej. Z pożarem nieużytków rolnych, na powierzchni ponad 30 arów uporali się strażacy ochotnicy z OSP Wola Lipieniecka  oraz Jastrząb. Natomiast od godz. 12 suche trawy paliły się  w Szydłówku. Pożar, który rozprzestrzenił się na obszarze ok. 10 arów gasili strażacy z szydłowieckiej JRG.

Kolejny, ogniowy przypadek wydarzył się wieczorem (około godz. 20), z pożarem leśnego poszycia, na powierzchni ponad pół hektara w Skłobach zmagali się strażacy z JRG Szydłowiec i OSP Skłoby. Ze względu na porę i wieczorne zawilgocenie, przyczyną tego pożaru mogło być najprawdopodobniej umyslne podpalenie...- Gaśnicza akcja trwała blisko 4 godziny. Po zgaszeniu płomieni  trzeba było wielokrotnie przelewać wodą grube warstwy ściółki, aby ostatecznie zlikwidować wszelkie ogniowe zarzewia - poinformowano nas w komendzie PSP.

Niemalże w samo południe, w Chlewiskach paliły się suche trawy i leśne samosiejki. Pożarowe zagrożenie objęło około 0,5 ha. Gaszenie ognia trwało ponad 1,5 godziny, uczestniczyły w nim zastępy z zawodowej JRG i druhowie z OSP Chlewiska.

(Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do