
Weekendowe, przelotne burze na terenie powiatu szydłowieckiego, na szczęście nie spowodowały większych szkód.
Strażackie interwencje okazały się konieczne jedynie na terenie mirowskiej gminy. W miniony piątek, zastępy z OSP i szydłowieckiej JRG wyjeżdżały z pomocą dwukrotnie. Pierwsza z tych akcji, która trwała od godz. 17.40 dotyczyła pochylonego przez porywisty wiatr drzewa nad budynkiem w Mirowie. Z tym poburzowym zagrożeniem, uporały się strażackie zastępy z JRG Szydłowiec i OSP Mirów Stary. Na miejsce zdarzenia przybyła również ekipa Pogotowia Energetycznego.
- Ponad dwie godziny później, powodem strażackiej interwencji było powalone przez wichurę drzewo, które utrudniało przejazd na drodze powiatowej w Mirowie Nowym. W prowadzonej od godz. 20 akcji usuwania z jezdni "zawalidrogi" uczestniczył strażacki zastęp z szydłowieckiej JRG - poinformowano nas w komendzie PSP.
Fot. OSP Mirów Stary
(Max.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie