
Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariusza z Radomia, który w czasie wolnym zauważył podejrzane zachowanie kierowcy, udało się zatrzymać 69-latka prowadzącego pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila.
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji funkcjonariusza z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, który w czasie wolnym od służby zauważył podejrzane zachowanie kierowcy, udało się zatrzymać 69-letniego mężczyznę kierującego Toyotą pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila.
Do zdarzenia doszło w sobotę (19 kwietnia) na jednej z ulic w Szydłowcu. Podczas spaceru funkcjonariusz zwrócił uwagę na samochód, który najpierw wjechał na krawężnik, a potem uderzył w słupek przed wejściem do marketu. Policjant natychmiast podszedł do auta, by sprawdzić, czy kierowca nie potrzebuje pomocy.
Za kierownicą siedział 69-letni mieszkaniec powiatu szydłowieckiego, którego mowa była bełkotliwa, a zachowanie nielogiczne. Na pytania policjanta mężczyzna zaprzeczył, by przyjmował jakiekolwiek leki lub potrzebował pomocy, jednak funkcjonariusz od razu wyczuł od niego alkohol.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariusza, który zabezpieczył kluczyki i powiadomił miejscowych mundurowych, udało się uniemożliwić mężczyźnie dalszą jazdę. Na miejscu szydłowieccy policjanci z drogówki przebadali kierowcę alkomatem — wynik wskazał ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, a jego pojazd zabezpieczono. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia.
Postawa funkcjonariusza z Radomia po służbie zasługuje na szczególne uznanie — jego reakcja mogła zapobiec poważnemu wypadkowi i uratować ludzkie życie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie