Poślizgi i nieostrożność kierowców...

Zimowe warunki i nieostrożność kierowców, to główne przyczyny kolizji, których "wysyp" odnotowano od połowy stycznia. Te sezonowe, drogowe zdarzenia przysporzyły pracy strażakom i policjantom, ale na szczęście obyło się bez znacznych obrażeń kierowców i ich pasażerów.


W poprzednią środę, kiedy na drogach naszego powiatu pojawił się śnieg (sypał w nocy i rano), około godz. 7.40 doszło do kolizyjnego zdarzenia w Mirowie Starym. Samochód osobowy najprawdopodobniej wpadł w poślizg i "wylądował" w przydrożnym rowie...

- Na łuku drogi, kierujący oplem astra mieszkaniec gminy Jastrząb stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu, gdzie dachował. Oprócz kierowcy w aucie było trzech pasażerów - poinformował asp. sztabowy Dariusz Kalita, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.

Oprócz policji, w akcji z powodu tej porannej kolizji uczestniczyły dwa strażackie zastępy z szydłowieckiej, zawodowej PSP. Interwencja pogotowia ratunkowego nie była konieczna, ponieważ pomimo dachowania samochodu - nikt z czterech osób nie doznał obrażeń.

Tego samego dnia do podobnego, poślizgowego zdarzenia doszło na ul. Kolejowej w Szydłowcu. Około godz. 9.30, również na łuku śliskiej drogi kierująca seatem ibizą, nie zachowała należytej ostrożności i - wjechała do rowu.

Dzień później, około godz. 7.50 w miejscowości Mirów Stary kierowca renaulta kango - "nie zachował ostrożności" na śliskiej jezdni i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w opla astrę, którym kierowała kobieta. Prowadzącego renaulta policjanci ukarali mandatem.

Również w czwartek tuż po godz. 18 w Helenowie (gm. Orońsko) seat zderzył się z audi. A w nocy, około 23.30 kierowca opla uderzył w ogrodzenie posesji przy ul. Kąpielowej w Szydłowcu.

(Max.)