Przebudowa drogi wojewódzkiej potrwa dłużej

Sześciokilometrowy odcinek wojewódzkiego traktu miał być gotowy do końca listopada br. Z powodu "niespodziewanych utrudnień" termin sfinalizowania przebudowy tej drogi "przesunięto" o pół roku - do maja roku przyszłego.


Inwestorem tego przedsięwzięcia jest Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich. Gruntowne zmodernizowanie ponad 6-kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej numer 727, od Zielonki do Chlewisk przewiduje nie tylko wykonanie solidnej, nowej nawierzchni , ale również chodników, drogowego odwodnienia i nowych zatoczek autobusowych. Konieczne okazało się również przebudowanie obiektów mostowych, na tej remontowanej trasie. Koszt tej inwestycji to około 38,4 mln złotych.
Przetargowym wykonawcą tego kosztownego, drogowego przedsięwzięcia jest konsorcjum firm, któremu "lideruje" przedsiębiorstwo Fabe Polska z Kielc. I to właśnie realizator inwestycji, zgłosił konieczność przedłużenia terminu zakończenia przebudowy odcinka traktu nr 727 na terenie gminy Chlewiska. Argumentując m.in., iż realizując prace modernizacyjne - natrafili na niespodziewane problemy, m.in. niewybuchy w miejscu swej budowlanej bazy przy modernizowanym, wojewódzkim szlaku. 
Te argumenty zostały zaakceptowane przez inwestora. Potwierdziła, to Monika Burdon, rzeczniczka prasowa Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. 
- Najważniejsze powody korekty pierwotnego terminu zakończenia tej inwestycji, wynikają przede wszystkim z tego powodu, że projekt przebudowy trasy 727 powstał znaczniej wcześniej, i częściowo trzeba było go zaktualizować, m.in. poprzez uwzględnienie przebudowy obiektów mostowych - poinformowała nas rzeczniczka MZDW. 
Ostatecznie zadecydowano, że właśnie ze względu na te "niespodziewane problemy" wykonawca przebudowy, ma czas na jej zakończenie do końca maja 2020 roku.   
Koszt robót, które dotychczas już wykonano, to prawie połowa funduszy, przewidzianych na realizację tej inwestycji - blisko 18 mln zł. Ponieważ prace trwają jednocześnie w kilku miejscach, konieczne są okresowe zamknięcia przejazdu w obu kierunkach. Kierowcy muszą więc uzbroić się w cierpliwości i stosować się do świateł drogowych... 
   
 

(Max.)