
W piątek rano, 19 lipca, na drodze ekspresowej S7 w pobliżu Szydłowca, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą – wywrotką. Pojazd, należący do polskiego przedsiębiorcy, przewoził destrukt asfaltowy z Kielc do Radomia. Powodem interwencji było podejrzenie przekroczenia dopuszczalnego tonażu.
Ciężarówkę skierowano na inspekcyjne wagi. Całkowita masa zestawu wyniosła 47 ton, zamiast dopuszczalnych 40 ton. Nadmierna masa ładunku spowodowała również przekroczenie o 2,9 tony dozwolonego nacisku pojedynczej osi napędowej ciągnika siodłowego, który wynosił 14,4 tony przy dopuszczalnej normie 11,5 tony. Suma nacisków trzech osi naczepy wyniosła 24,2 tony, przekraczając dopuszczalne 24 tony.
Inspektorzy ITD zakazali dalszej jazdy przeciążonej ciężarówki do momentu usunięcia stwierdzonych naruszeń, co wymagało przeładowania nadmiaru destruktu asfaltowego na inny pojazd. Wobec przewoźnika drogowego i załadowcy zostaną wszczęte postępowania administracyjne zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym. Za stwierdzone przekroczenia norm wagowych grożą im wysokie kary pieniężne.
Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji obiektów inżynieryjnych w ciągu dróg. Ruch przeładowanych pojazdów wpływa również na bezpieczeństwo drogowe, ponieważ taki pojazd ma dłuższą drogę hamowania i zaburzoną stabilność. Ponadto przewożenie nadmiernego ładunku stanowi przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportowym.
fot. ITD
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie