W IX Szydłowieckich Spotkaniach Chóralnych im. Zofii Stachowskiej uczestniczyły tylko trzy śpiewacze zespoły.
Wokalne popisy w zamkowej sali kominkowej zainaugurował Chór Miasta Szydłowca "Gaudium canti". Pod dyrekcją Danuty Klepaczewskiej szydłowieccy śpiewacy zaprezentowali pieśni renesansowe (m.in. Pierra Certon`a i Antona Rubinsteina), ludowe oraz utwory współczesne ("Psalm poranny" z repertuaru "Piwnicy pod Baranami do tekstu Włodzimierza Dulemby, z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza).
- Śpiewacy z Chóru Stowarzyszenia Muzyki Chóralnej "Cantabile" wprowadzili publiczność w pogodny nastrój zabawy i wspólnego śpiewania. Koncert pod dyrekcją prof. Marka Kopra zespół z Radomska rozpoczął od wykonania fragmentu operetki Freda Reymonda "Błękitna maska", a potem ze sceny popłynęły znane i lubiane przeboje polskiej muzyki rozrywkowej "Czy mnie jeszcze pamiętasz", "Zacznij od Bacha" czy też "Czarny Alibaba". Drugi gość tegorocznych spotkań, Chór "Pochodnia"z Częstochowy pod dyrekcją Anny Łuszczyk – Matyi, to to jeden z najstarszych chórów męskich w Polsce (istnieje nieprzerwanie od 1930 r. Nie zawiesił swojej działalności nawet w okresie II wojny światowej, kiedy to działał jako chór partyzancki). Panowie wyśpiewali 30 minutowy koncert złożony z pieśni patriotycznych, gospel oraz najpiękniejszych fragmentów dzieł Giuseppe Verdiego - poinformowała Agnieszka Sobutka - Klepaczewska z Szydłowieckiego Centrum Kultury – Zamek.
Chóry otrzymały pamiątkowe dyplomy oraz upominki ufundowane przez starostwo, Urząd Miejski i SCK – Zamek.
- Szydłowieckie Spotkania Chóralne po raz kolejny udowodniły, że muzyka chóralna nie musi być absolutnie tylko poważna i adresowana jedynie do koneserów. Biorące udział w imprezie zespoły pokazały również, że bez użycia tysięcy wat i nowoczesnej elektroniki można doskonale bawić widzów - poinformowała przedstawicielka SCK-Zamek.
Organizatorzy dziękują za wsparcie
Szydłowieckie Centrum Kultury – Zamek serdecznie dziękuje: cukierniom - Henryki Adamczyk i Grażyny Proczki, Wytwórni Wód Gazowanych DAN, Kwiaciarni "Czuję Mięte" Agnieszki Banaszczyk oraz Michałowi Rosie za pomoc i wsparcie organizacji tej, jak się okazuje bardzo lubianej tak przez publiczność jak i przez wykonawców imprezy.
Komentarze opinie