- Wcześniej, pod koniec kwietnia br. wykonawca inwestycji, czyli hiszpańskie konsorcjum `Dragados" udostępnił kierowcom 4- kilometry jednej jezdni drogi ekspresowej S7 w Szydłowcu, między węzłami Szydłowiec Centrum a Szydłowiec Południe. Na tym fragmencie podróżujemy jedną jezdnią w obu kierunkach, ale nie musimy już korzystać z objazdów na terenie miasta - podkreśla Małgorzata Pawelec-Buras, rzeczniczka oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach.
Pierwszy dwujezdniowy fragment drogi ekspresowej S7 o długości 4,5 km na odcinku od Radomia do granicy województwa mazowieckiego ze świętokrzyskim udostępniono kierowcom wczoraj. Niewątpliwie jest to kolejne ułatwienie dla podróżnych na tym odcinku trasy.
- Po raz pierwszy kierowcy będą mogli pojechać obiema jezdniami drogi ekspresowej S7. Na razie na fragmencie o długości 4,5 km (począwszy od węzła Szydłowiec Południe do granicy województw), z ograniczeniem prędkości do 70 km na godzinę i w oparciu o tymczasową organizację ruchu. Ale jest to jednak kolejna zmiana zapowiadana i wprowadzona przez wykonawcę, która znacznie poprawi komfort jazdy jeszcze przed otwarciem całego 22-kilometrowego odcinka "ekspresówki" - podkreśla przedstawicielka GDDKiA.
- Wprowadzona od wczoraj zmiana w organizacji ruchu ułatwi kierowcom podróżowanie tranzytem, a wykonawcy pozwoli na dokończenie prac wykończeniowych. Udostępnienie całego 22-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S7 w oparciu o docelową organizację ruchu planowane jest w czerwcu br., po zakończeniu procedury związanej z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie nowej trasy - zapowiedziała rzeczniczka.
Komentarze opinie