Reklama

Płoną młodniki i leśne poszycie

Potwierdzają to przypadki z minionego tygodnia. Tylko przez dwa weekendowe dni - w sobotę i w niedzielę, takich pożarów realnie zagrażającym kompleksom leśnym było cztery.

Pierwszy z nich zauważono w sobotę około godz. 19 w Koszorowie (gm. Chlewiska.  Na szczęście był to nieduży pożar - ogień objął niecałe 20 arów. Ugasili go strażacy ochotnicy z OSP Chlewiska.

Dzień później, niemalże w samo południe płonęło poszycie leśne w miejscowości Ciechostowice (gm. Szydłowiec). Niedzielny ogień, który zdołał się rozprzestrzenić tylko na powierzchni 5 arów, ugaszono w przysłowiowym zalążku. Zajęli się tym druhowie z OSP Majdów. Późnym popołudniem, bo około godz. 17 w młodniku w Bąkowie (gm. Orońsko) paliło się poszycie leśne. Płomienie objęły ponad 20 arów. Z pożarem uporali się strażacy z szydłowieckiej JRG i OSP Dobrut.

- Natomiast już nocą, w rejonie ul. Kamiennej w Szydłowcu (tereny za cmentarzem na tzw. Korzonku) pożar poszycia leśnego zduszono niemalże w zalążku. Dzięki szybkiej interwencji strażaków z JRG spaleniu uległo tylko 3 ary leśnego poszycia - poinformowano nas w komendzie szydłowieckiej PSP.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do