W miniony piątek najpierw o godz. 7, a później od godz. 20.40 ogień niszczył poszycie leśne w Majdowie. Dzięki szybkiej, gaśniczej akcji płomienie objęły niewielki obszar - 2 arów. Niemalże w tym samym czasie płonęło poszycie w Gąsawach Rządowych. Nocny pożar na powierzchni ponad 0,3 hektara ugasili strażacy z JRG.
W sobotę, od godz. 13.30 ogień szalał w lesie w Koszorowie. - Z powodu trudnego dojazdu do trawiących drzewostan płomieni, konieczna okazała się gaśnicza pomoc samolotów. Zrzucona z nich woda zapobiegła rozprzestrzenianiu się ognia, zanim jednostki strażackie dojechały na miejsce pożaru - poinformowano nas w komendzie PSP w Szydłowcu. W akcji gaśniczej na obszarze 0,2 ha uczestniczyły zawodowa JRG i druhowie z OSP Budki i Chlewiska. Jest wielce prawdopodobne, że przyczyną pożaru było umyślne podpalenie.
W poniedziałek od godz.11.40 ponownie paliło się w lesie w Koszorowie. Do tego pożaru leśnego poszycia, dojazd strażaków był również bardzo utrudniony z powodu braku dróg w środku tego leśnego kompleksu. Szybka, gaśnicza akcja strażaków z szydłowieckiej JRG i OSP Chlewiska sprawiła, że ogień zniszczył tylko 2 ary poszycia. Przypuszcza się, że przyczyną tego pożaru było również podpalenie.
Także w miniony poniedziałek na powierzchni około 15 arów płonęło poszycie w prywatnym lesie w Helenowie. Zawiadomienie o tym pożarze dotarło do strażaków o godz. 13.30. Ogień ugasiły ekipy JRG i OSP Orońsko. Wieczorem, te same jednostki gasiły (od godz. 18) podobny pożar w miejscowości Guzów Kolonia. Płomienie zniszczyły 20 arów poszycia. Natomiast wczoraj kolejne 10 arów poszycia spłonęło w Majdowie. W gaśniczej akcji uczestniczyli strażacy z JRG i OSP Majdów.
Komentarze opinie