Kandydat Prawa i Sprawiedliwości mówił m.in. o "licznych zaniedbania obecnego prezydenta", o "braku jego aktywności" i znikomym wykorzystaniu prezydenckich uprawnień w ważnych dla Polaków sprawach. Zapewniał zebranych, że jeśli zostanie wybrany na prezydencki urząd będzie konsekwentnie realizował narodowe aspiracje...
- 2,5 miliona osób podpisało się pod społecznym projektem ustawy o wieku emerytalnym. Miliony osób podpisało się pod innymi projektami społecznymi ustaw, czy obecny prezydent spotkał się z tymi ludźmi?.. (...) Od maja 2016 roku, będzie uwolniony obrót polską ziemią. Kupować ją będą mogli również cudzoziemcy. Już teraz duże areały gruntów wykupywane są przez podstawione osoby. Nie ma przepisów przeciwdziałającym tym praktykom. Nie ma inicjatywy prezydenta Komorowskiego, jeśli chodzi o ochronę polskich lasów i polskiej ziemi - krytykował Andrzej Duda.
Podczas pobytu w Szydłowcu kandydatowi PiS towarzyszyli posłowie tej partii - Marek Suski i Dariusz Bąk oraz radna sejmikowa - Agnieszka Górska, aktywistka lokalnych struktur partii prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Z dala od żyrandola
Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta RP. - Jeśli zostanę prezydentem urząd ten będę pełnił aktywnie, z dala od żyrandola, dbając o Polskę i Polaków. (...)
- Wprowadzone będą przepisy przywracające wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Nie pozwolę na dalsze osłabianie Lasów Państwowych, a tym bardziej na ich prywatyzację. Nie pozwolę również na dalszą degradację polskiego przemysłu. (...) Polska potrzebuje reindustrializacji przemysłu i wzmocnieniu gospodarki, tak aby mogłyby być realizowane aspiracje 38 - milionowego narodu. Powinniśmy korzystać z polskiego węgla, to jest nasz skarb (...) Konieczne jest powołanie Narodowej Rady Rozwoju, skupiającej specjalistów z wielu dziedzin, aby przygotowywać rozwiązania konieczne dla państwa i społeczeństwa, służące uzyskania w kraju przyzwoitego europejskiego poziomu życia. (...) Konieczna jest zmiana władzy, bo ta grupa polityczna już nic dobrego dla Polski nie zrobi.