"Polują" na rolników

Na terenie naszego województwa grasują oszuści, którzy wyłudzają od rolników pieniądze, obiecując im za nie rzekomą pomoc "przy pozyskaniu unijnych dopłat". Policja ostrzega przed ich przestępczymi działaniami.


"Mechanizm" tego przestępstwa jest dość prosty. Do "wybranych"rolników telefonują osoby podające się za pracowników wymyślonych przez siebie "ważnych urzędów" i proponują odpłatną pomoc przy pozyskiwaniu dotacji unijnych m.in.na modernizację gospodarstw rolnych.

Próbują wyłudzić

- Ostrzegamy przed korzystaniem z tego typu nieuczciwych propozycji. Ani Urząd Marszałkowski, ani też inne urzędy nie pobierają opłat za udzielanie informacji o możliwości uzyskania pomocy oraz nie przygotowuje wniosków o wsparcie finansowe. Takie przypadki mogą świadczyć o stosowaniu nieuczciwej praktyki i chęci wyłudzenia pieniędzy od rolników - ostrzegają przedstawiciele marszałkowskiego urzędu.

Sprawdzać i legitymować

- Pomysłowość oszustów  bywa bardzo "różnorodna". Jeśli taka osoba żąda za jakąś usługę pieniędzy, powinna mieć identyfikator z numerem telefonu do swojej instytucji lub też odpowiednią legitymację. Wtedy można zadzwonić, żeby się upewnić czy jest faktycznie osobą, za którą się podaje - radzą funkcjonariusze policji.

- Mieliśmy już na naszym terenie podobne, oszukańcze przypadki.. Inteligentne i dobrze ubrane osoby, wyposażone w skórzane "urzędnicze" teczki, wywierały dobre wrażenie, zwłaszcza na osobach starszych i jako rzekomi "urzędnicy" wyłudzali od nich różne kwoty pieniędzy - ostrzegają policjanci.

Nie daj się oszukać

- Ci eleganccy goście pukający do drzwi, ofiarowywali  na przykład pomoc w zakresie uzyskania dodatkowych zasiłków (ze względu na wiek), ale przedtem pobierali zaliczki na jakiś tam podatek w kwocie 100 złotych. Jeśli chodzi o "unijnych" oszustów, to dotychczas takich przypadków w naszym powiecie nie odnotowaliśmy. Mimo to, ostrzegamy nie tylko rolników, przed wciąż nowymi pomysłami oszustów - domokrążców, czy też próbujących wyłudzić pieniądze, za pomocą wcześniejszej, telefonicznej "oferty" - ostrzegają przedstawiciele szydłowieckiej KPP.