- Ten nasz wodny zbiornik jest naprawdę urokliwy. Na terenach wokół niego panuje raczej porządek. Ale aż się prosi, żeby i u nas (podobnie jak w nieodległym Wąchocku) pojawiły się urządzenia rekreacyjne i plenerowy sprzęt do ćwiczeń - dla dzieci i dorosłych. Ja rozumiem, że to musi kosztować. A kiedy brakuje pieniędzy nawet na remonty niektórych dróg, to trudno znaleźć fundusze w gminnym budżecie na takie rekreacyjne fanaberie. Ale przecież samorządowi urzędnicy mogą postarać się je pozyskać z funduszy unijnych. Warto spróbować po nie sięgnąć - stwierdził w rozmowie z TYGODNIKIEM Krzysztof X.
Podobnego zdania jest Ilona Y. Jej zdaniem dobrze napisany projekt (i odpowiednio uzasadniony) na zainstalowanie urządzeń rekreacyjnych nad zalewem w Jastrzębiu ma duże szanse na "przejście przez weryfikacyjne sito".