Statystyki są coraz bardziej alarmujące. W pięciu miesiącach br. na drogach w naszym województwie zginęło aż 112 osób. Funkcjonariusze policji apelują o rozsądek i respektowanie przepisów ruchu drogowego.
Do większości wypadków dochodzi z powodu zbyt szybkiej i nierozważnej jazdy kierowców samochodów osobowych. Próby "usprawiedliwiania" tych zdarzeń złym stanem niektórych dróg, nie są dostatecznie przekonywujące.
Minimalizowanie wypadkowego ryzyka
- Jeśli kierowca dostosuje prędkość do stanu drogi, jeśli potrafi przewidywać sytuacje z jakimi może się spotkać, wówczas wypadkowe ryzyko jest w znaczącym stopniu minimalizowane. W przeciwnym przypadku, może dojść do utraty panowania nad pojazdem i do drogowej tragedii - podkreślają funkcjonariusze "drogówki".
Od początku roku do końca maja na drogach naszego województwa zginęło 112 osób. Spośród nich 28 ofiar to piesi, pozostali to kierujący i pasażerowie.
13 wypadków 3 ofiary śmiertelne
- W tym samym okresie na terenie powiatu szydłowieckiego odnotowano 13 wypadków (o jeden więcej niż w podobnym okresie roku ubiegłego). Tragicznym ich skutkiem były trzy ofiary śmiertelne (w 2015 r. na naszych drogach zginęły 2 osoby). Również rannych było nieco więcej - bo 11 ( w ubr. 10) - poinformował nas Marek Gawin, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.
- Wprawdzie nieznacznie ale jednak "lekko" wzrosło zagrożenie na naszych drogach. Dlatego apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego, nie tylko do kierowców o rozwagę i bezwzględne przestrzeganie obowiązujących przepisów - podkreśla nasz rozmówca.
"Zero tolerancji"dla brawurowych kierowców
Policjanci zapowiadają wzmożone działania kontrolne na drogach. I ostrzegają, że stosować będą zasadę "zero tolerancji" dla kierowców, którzy swoim zachowaniem "zagrażają życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego".
W ciągu minionych pięciu miesięcy na Mazowszu aż 1125 osób straciło prawa jazdy za zbyt szybką jazdę. Na terenie naszego powiatu te restrykcyjne działania zastosowano wobec 25 kierowców.
- Te prawa jazdy zatrzymano za brawurową jazdę w terenie zabudowanym. Ukarani w ten sposób kierowcy przekroczyli dozwoloną prędkość o powyżej 50 km - poinformował TYGODNIK Marek Gawin, naczelnik szydłowieckiej drogówki.
Czy będzie bezpieczniej...
Przedstawiciele KPP przypominają, że to - od kierowców, pieszych, pasażerów, rowerzystów, a więc od każdego uczestnika ruchu drogowego zależy, czy na naszych drogach będzie bezpiecznie.
- To kierujący pojazdem musi być świadomy, że jego brawurowa i niezgodna z przepisami jazda - może zabić... To pieszy musi zdawać sobie sprawę z tego, że jego niewłaściwe zachowanie na drodze może skończyć się tragedią - podkreślają policjanci.
Z policyjnych analiz wynika, że do wypadków, w których giną ludzie dochodzi najczęściej poza terenem zabudowanym – jest to blisko 74 proc. ofiar.
Śmierć poza obszarem zabudowanym
W obszarze zabudowanym większość kierowców jedzie znacznie wolniej. Wymuszają to nie tylko przepisy, ale również świadomość, że jest większe natężenie ruchu i znacznie częściej może na drodze dojść do sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu.
Niestety, poza terenem zabudowanym większość kierujących pozwala sobie na duże prędkości. W dodatku często ta prędkość jazdy nie jest dostosowana do warunków drogowych (m.in. natężenia ruchu, konfiguracji terenu (zakręty, wzniesienia) i otoczenia drogi (drzewa, rowy, słupy, zabudowania). Dlatego właśnie, efektem zderzenia pojazdów czy potrącenia pieszego - często jest śmierć. Duża prędkość w chwili wypadku "przekłada" się bowiem na impet zderzenia...
Policjanci przypominają
Policjanci przypominają również o "skrzynce", na którą można przesyłać informacje o:
- niebezpiecznych zachowaniach kierowców na drogach: stopagresjidrogowej.kwp@ra.policja.gov.pl
- niebezpiecznych miejscach na drogach:
wrdinzynieria@mazowiecka.policja.gov.pl
- Każda z tych informacji będzie potraktowana bardzo poważnie - zapewniają policjanci.
Statystyki alarmują
Do końca maja br. na drogach naszego województwa zginęło 112 osób. 28 ofiar to piesi, pozostali to kierujący i pasażerowie.
Sprawcami 90 proc. wypadków drogowych na Mazowszu są kierowcy. Blisko połowa zdarzeń, w których zginęli ludzie, to efekt niedostosowania prędkości samochodów osobowych do przepisowych wymogów lub też panujących na drogach warunków. Ponad 60 proc. tych zdarzeń miało miejsce w weekendy.
Komentarze opinie