Nie było niespodzianki w czasie głosowania nad udzieleniem absolutorium dla burmistrza miasta i gminy Szydłowiec Artura Ludewa. Rada Miejska, była zgodna jak jeden mąż. - Jestem przekonany, że w najbliższych miesiącach będzie się realizować budżet w sposób najbardziej ekonomiczny - zaznaczył wiceprzewodniczący RM Marek Plewa.
TYGODNIK: "Absolutorium jest wyrazem uznania i docenienia działań podejmowanych przez władze miasta w ubiegłym roku" - głosi fragment komunikatu, dotyczącego głosowania radnych w sprawie burmistrza Artura Ludewa. W szydłowieckiej Radzie Miejskiej jest rzeczywiście tak różowo?
M. PLEWA, WICEPRZEWODNICZĄCY RADY MIEJSKIEJ W SZYDŁOWCU: - Nie tylko według mojej oceny, burmistrz pracuje skrupulatnie, dobrze realizując budżet. Nie dziwić może zatem fakt, że radni opowiedzieli się za udzieleniem głosu poparcia. Budżet został znacząco poprawiony, po poprzednim zarządzie miasta. W stosunku do ówczesnego udało się poczynić spore oszczędności. Cieszy fakt, że wszystko udało się zrealizować, a burmistrz okazał się świetnym gospodarzem. Sam jestem mile zaskoczony, że nowy gospodarz wykazał się pracą, która została doceniona. W tym momencie szukanie podtekstów politycznych nie ma sensu.
W poprzednich latach, zanim Artur Ludew został burmistrzem, z udzieleniem absolutorium bywało różnie.
- Zawsze przy okazji tworzenia budżetu, potrzeb inwestycyjnych jest więcej niż pieniędzy, jakimi gmina dysponuje. W takiej sytuacji zrodzi się problem, którą inwestycję realizować, a którą odłożyć na późniejszy termin, kolejny rok budżetowy. Subtelne różnice zdań na pewno się pojawiają. W kwestii budżetu Rada Miasta była godna co do joty. Został przyjęty na początku roku. Nie słyszałem o tym, by na tym tle dochodziło do niesnasek. Działamy w normie.
M.in. pan był jednym z tych radnych, którzy przed laty głosowali przeciwko udzieleniu absolutorium.
- Nie mogę powiedzieć złego słowa o poprzedniku obecnego burmistrza i tamtejszej Radzie Miejskiej. Głosowałem przeciwko, bo nie zgadzałem się z koncepcją gospodarza miasta. Nie znaczyło to jednak, że moje stanowisko było podyktowane tylko i wyłącznie chęcią wyraźnego sprzeciwu. Z poprzednim burmistrzem mieliśmy odmienne zdania. M.in. co do koncepcji rozwoju gminy i kierunków działania. Nie oznacza to jednak, że nie szanuję go. Tyle.
Największe oszczędności udało się znaleźć w wydatkach, związanych z funkcjonowaniem Urzędu Miasta. Nie było to łatwe zadanie, aczkolwiek miało swój wydźwięk wśród mieszkańców.
- Najlepiej, to co udało się zrobić w sferze oszczędności oddaje słowo mrówcza praca. W każdym z poszczególnych działów, udało się zmniejszyć wydatki w stosunku do tego co było zaplanowane. Dzięki mrówczej pracy, okazało się iż można było zaoszczędzić ok. 3 milionów zł w budżecie. Jak na niewielkie miasteczko to spora kwota. Praca u podstaw przyniosła kapitalny efekt. Prawda jest taka, że z każdego z działów trzeba było zacisnąć pasa. To się udało. Dzięki oszczędnościom mogliśmy zrealizować wiele inwestycji, na które dotychczas gmina Szydłowiec nie mogła sobie pozwolić.
Polityka oszczędności przez obecne władze Szydłowca i Radę Miejską będzie nadal realizowana?
- Zdecydowanie tak. Wiemy, iż burmistrz jest nastawiony na działalność, zmierzającą do inwestowania. Chcemy zrobić jak najwięcej, a tym samym wywiązać się z przedwyborczych obietnic. Warto wspomnieć o rekultywacji zalewu w Szydłowcu czy modernizacji tutejszego stadionu, na którym mecze piłkarskie rozgrywa Szydłowianka. Warto pomóc temu klubowi, który świętował jubileusz 70-lecia. Burmistrz doskonale rozumie potrzeby Szydłowianki, przez wiele lat reprezentował jej barwy. Z futbolem związany jest również Marek Koniarczyk, przewodniczący RM. Jestem pewien, że pochylą się nad tym. Szydłowianka to klub, z którym związane jest grono oddanych osób. Na dobre i na złe. Zasługują na to by ich wspierać.
Paradoks szydłowieckiej Rady Miejskiej polega na tym, że ci którzy w teorii są w opozycji do burmistrza, w wielu kwestiach zgadzają się z nim?
- To nie paradoks, lecz realna ocena sytuacji. Mają oczywiście prawo do tego by na pewne rzeczy patrzeć inaczej.
Czy wiesz, że...
Szydłowieccy radni sporą kwotę przeznaczyli na remonty szkół. - Ciągle myślimy by zasilać je – twierdzi wiceprzewodniczący Plewa. Pilne potrzeby to: remont szkoły w Majdowie, termomodernizacja szkoły w Wysokiej, naprawy podłóg i hal sportowych. - Z pewnością postaramy się je realizować w najbliższych latach – dodaje rozmówca TS.
Komentarze opinie