Kilka dni temu, Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu zwrócił się z apelem do mieszkańców naszego regionu, o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu jednego z mężczyzn, który – jak wynika z relacji policjantów – miał mieć związek ze zorganizowaną grupą przestępczą.
- Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KWP prowadzi pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej dokonującej przestępstw w zakresie przywłaszczania z wypożyczalni samochodowych pojazdów różnych marek – informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. W toku prowadzonego postępowania zabezpieczono między innymi dokumenty z wizerunkiem mężczyzny.
- Osoby, które rozpoznają w/w mężczyznę proszone są o kontakt telefoniczny z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, tel. 48 345 2165, 48 345 2181 lub z najbliższą jednostką policji – wynika z opublikowanego komunikatu. Czy grupa, mogła działać na terenie Szydłowca lub powiatu szydłowieckiego?
- Dla dobra postępowania, na obecnym etapie tego zdradzać nie możemy. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na rezultaty prowadzonego przez śledczych postępowania. Być może więcej szczegółów uda się poznać za kilka tygodni – stwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem Rafał Jeżak, reprezentujący zespół prasowy KWP Radom.
Jak udało nam się dowiedzieć z nieoficjalnych źródeł, wiele wskazuje na to, iż przestępczy ślad, mógł zaprowadzić do naszego regionu. Jaki był podział ról w grupie, kto stał na jej czele czy wreszcie, na jaką skalę była zorganizowana? M.in. na te i szereg innych pytań, odpowiedzi próbują znaleźć radomscy śledczy.
– Na razie ze względu na wielowątkowy charakter śledztwa, ograniczyliśmy się do podania lakonicznego komunikatu, z apelem do mieszkańców tej części Polski – powiedział Andrzej Stojak, zastępca naczelnika wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Mamy podejrzenia, że osoba której wizerunek został upubliczniony może pochodzić z północnej części kraju – dodaje prokurator.
W sprawie zostało już zatrzymanych kilka osób. Głównie mieszkańców województwa mazowieckiego oraz łódzkiego. Sprawa – jak twierdzi nasz rozmówca – ma obszerny charakter. - Dotyczy nie tylko przywłaszczania pojazdów pochodzących z wypożyczalni, ale również kradzieży aut na terenie Europy i legalizacji ich w Polsce na podstawie sfałszowanych dokumentów – wyjaśnia prok. Stojak. Śledczy sformułowali już zarzuty. - Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań. Wszystko jest kwestią czasu i miejsca, gdzie miałoby dochodzić do tzw. realizacji – podkreśla zastępca naczelnika.
- Wątek wypożyczani samochodów jest na wstępnym etapie. Nie ma sensu, by w tym miejscu zdradzać jego szczegóły. Nie chcemy aby zbyt wiele informacji pojawiło się w przestrzeni publicznej, bo czasami takie postępowanie ma odwrotny skutek do przez nas zamierzonego – mówił prok. Stojak.
Komentarze opinie