Reklama

Do szkoły w Wysocku powróci życie

Pod koniec lipca na łamach TYGODNIK-a wróciliśmy do sprawy, o którą dopominali się nie tylko sami mieszkańcy Wysocka. Temat przewijał się w rozmowach radnych Rady Miejskiej. - Pomysł jest taki, by w Wysocku stworzyć ośrodek dla dzieci z niepełnosprawnością – twierdził w połowie wakacji, wiceprzewodniczący RM Marek Plewa.

- Jeszcze za czasów poprzedniego burmistrza, gmina występowała do dofinansowanie m.in. z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Odpowiedź niemal za każdym razem była negatywna. W tym roku, gospodarz Szydłowca Artur Ludew również zwracał się o finansową pomoc, która jest niezbędna do stworzenia takowego ośrodka. Scenariusz dla gminy także nie był dobry. Odpowiedź również była negatywna – dodaje.

Właścicielem budynku i działki, na której jeszcze kilka lat temu mieściła się Publiczna Szkoła Podstawowa jest gmina Szydłowiec. Cztery lata temu, radni miejscy, którzy podejmowali decyzję o likwidacji placówki oświatowej, jako główny argument przytaczali aspekt finansowy. Do szkoły, do której uczęszczało kilkadziesiąt uczniów, trzeba było dokładać. W efekcie obiekt, nie jest jeszcze ruiną, ale jego stan pozostawia – mówiąc delikatnie – wiele do życzenia.

Starania o odzyskanie placówki i nadanie jej nowego blasku rozpoczęła Fundacja "Osiem marzeń". Na efekty rozmów trzeba było czekać do początku października. W minioną środę, w magistracie podpisano w tej sprawie stosowną umowę. Prezes zarządu Fundacji Monika Łukomska Bekiel planuje po uprzednim wyremontowaniu obiektu zorganizować tam placówki oświatowe. Liczy również na współpracę z mieszkańcami sołectwa w zakresie przedsięwzięć kulturalnych. Na wniosek sołtysa lub rady sołeckiej obiekt będzie mógł być wykorzystywany na potrzeby mieszkańców Wysocka. Zgodnie z ustaleniami z przyszkolnego boiska będzie korzystała Fundacja, jak i mieszkańcy sołectwa.

- Zarówno dla nas, ale przede wszystkim mieszkańców tej miejscowości to świetna wiadomość – komentuje dla TYGODNIK-a szefowa Fundacji. Umowa użyczenia z gminą została zawarta na 10 lat. W tym czasie budynek ma zmienić się nie do poznania. - Mamy wiele planów i pomysłów, na to w jaki sposób zagospodarować obiekt. Zmianie nie uległ natomiast zasadniczy cel, o których mówiłyśmy głośno. Ma to być placówka oświatowa, przeznaczona głównie z myślą o osobach z niepełnosprawnością – dodaje nasza rozmówczyni.

By tak się stało potrzeba nie tylko czasu, ale przede wszystkim funduszy. Skąd Fundacja zamierza je pozyskać? - Jako Fundacja mamy różne możliwości, również takie, które zakładają pozyskanie materiałów budowlanych na remont obiektu – podkreśla Łukomska Bekiel. A o tym, że remont jest jak najbardziej potrzebny nie trzeba nikogo przekonywać. - W pierwszej kolejności musimy zadbać o wygląd zewnętrzny. Czeka nas wiele pracy, ale jesteśmy przekonani, iż znajdą się ludzie dobrej woli, którzy nam pomogą. Szkoła, która funkcjonowała tu przez lata wypuściła w świat mnóstwo mądrych osób. Była niejako sercem wsi. Chcemy by teraz było podobnie – deklaruje prezes Fundacji.

W ramach prac wymienione zostaną nie tylko okna. - Uprzątnięcia wymaga plac na którym znajduje się budynek – dodaje Łukomska Bekiel.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do