TYGODNIK: Po rundzie jesiennej Oronka ma 5 punktów przewagi nad drugą drużyną w tabeli – Gryfem Policzna. To dużo czy mało by myślami wybiegać w przyszłość i myśleć o grze w klasie okręgowej?
L. BORUCH, PREZES ORONKI OROŃSKO (A KLASA, GRUPA RADOM): - Z informacji jakie do nas docierają wynika, że pozostałe ekipy, które znajdują się w czołówce, nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Broni z pewnością nie złożą. To, że plasujemy się na pierwszej pozycji w tabeli, nie oznacza, iż możemy być z takiego dorobku do końca zadowoleni. Jestem przekonany, że śmiało mogliśmy pokusić się jeszcze o 2 punkty więcej. A może bardziej ich nie stracić. Spotkanie z Megawatem Świeże Górne odbijać się będzie czkawką. Szkoda, że w meczu z Gracją Tczów nie zdołaliśmy wykorzystać dwóch rzutów karnych. Z przebiegu gry byliśmy zespołem lepszym. Życie piłkarskie nie znosi jednak próżni. Na laurach nie zamierzamy spoczywać. W rundzie wiosennej postaramy się przede wszystkim nie roztrwonić przewagi. A jeśli udałoby się ją powiększyć byłoby super.
Gryf Policzna, Energia II Kozienice czy Gracja Tczów. Która z wymienionych drużyn będzie najgroźniejszym konkurentem Oronki w walce o miejsce premiujące awansem?
- Szanujemy każdy zespół i mamy świadomość tego, że każdy z przeciwników ma jeden i ten sam cel – odebrać punkty liderowi i pokrzyżować mu szyki. Postaramy się tak przygotować do rewanżowej rundy rozgrywek, by utrzymać przewagę i na koniec zająć jak najlepszą lokatę. Wiemy w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez innych. I niech tak pozostanie.
Gdyby ktoś przed rozpoczęciem rundy jesiennej powiedział panu, że na początku listopada Oronka będzie liderem tabeli, jakby pan zareagował? Byłby pan zdziwiony czy raczej pozytywnie zaskoczony?
- Po pierwsze podziękowałbym za wiarę w nas. Poprzedni sezon udowodnił, że po spadku do A klasy potrafiliśmy się pozbierać. Walczyliśmy o awans, ale ostatecznie tego celu nie udało się osiągnąć. Praca jaką wykonaliśmy w rundzie jesiennej potwierdziła tylko, że idziemy w dobrym kierunku. Wiary w nas postaramy się nie zawieźć. A jednocześnie musimy zaprezentować z możliwie jak najlepszej strony. Tak by maksymalnie zadowolić kibiców. Musimy potwierdzić, że szkolenie w klubie i polityka oparta głównie na wychowankach to droga, jaką należy podążać. Cieszą nas nie tylko wyniki, ale fakt, iż jest coraz więcej zawodników, którzy chcieliby posmakować futbolu seniorskiego.
Oronka wzmocni się w zimowej przerwie, czy bardziej skupi na tym by kadra nie została osłabiona przed rozpoczęciem piłkarskiej wiosny?
- Trener Daniel Grymuła dał szansę praktycznie wszystkim zawodnikom, którzy są w kadrze. Jest osobą najlepiej zorientowaną, jeśli chodzi o kwestie sportowe. Wie na co stać poszczególnych graczy. Jeśli na rynku byłby dostępny ktoś, kto w zimowym okienku transferowym może do nas przyjść i być realnym wzmocnieniem nie uzupełnieniem kadry, droga będzie otwarta. Czas pokaże jak będzie. Być może stać się i tak, że któryś z kolejnych wychowanków Oronki otrzyma więcej szans.
Szampany w klubowej lodówce już się mrożą?
- Ja jako prezes, a także szkoleniowiec I zespołu twardo stąpamy po ziemi. Jesteśmy optymistami i realistami. Każdego rywala szanujemy i podchodzić będziemy do niego z respektem. Nawet do tego z najniższej pozycji w tabeli. Do każdego spotkania będziemy się pieczołowicie przygotowywać. Zawodnicy i kibice wiedzą, że nie jesteśmy jeszcze w klasie okręgowej. Do tego daleka droga. A na szampany, ich zakup i zmrożenie zawsze przyjdzie czas.
32 punkty wywalczone w 13 pojedynkach to maksimum, jaki można było wycisnąć?
- To tylko i aż piłka nożna. Historia futbolu zna wiele przypadków, w których teoretycznie słabsza ekipa, pokonywała lepszą. Szanujemy to co mamy. Zdobycz punktową szanujemy.
Runda jesienna Oronki Orońsko w liczbach
13 – meczów rozegrali w pierwszej części sezonu podopieczni trenera Daniela Grymuły
32 – punkty wywalczyli gracze z Orońska
10 – spotkań rozstrzygnęli na swoją korzyść
2 – pojedynki kończyły się podziałem punków
1 – mecz zakończył się porażką Oronki
40 – krotnie wpisywali się na listę strzelców
10 – goli stracili
Oni grali, oni strzelali
Mecze:
Cezary Śledź - 13 (12 w całości), Grzegorz Suligowski - 13 (10), Damian Koptas - 13 (2), Daniel Grymuła - 12 (10), Arkadiusz Siwak - 12 (9), Kacper Zepchło - 12 (8), Damian Zawadzki - 12 (5), Jakub Grzyb - 12 (2), Konrad Czerepak - 11 (11), Artur Szczygłowski - 10 (10), Michał Aleksandruk - 10 (7), Piotr Różański - 9 (6), Jakub Domagała - 9 (0), Patryk Tomczyk - 9 (0), Piotr Chwaliński - 8 (1), Rafał Olejarz - 6 (0), Jakub Kaszuba - 5 (0), Cezary Bursa - 4 (1), Damian Faliński - 3 (1), Bartosz Napora - 3 (0), Wiktor Grzyb - 2 (2).
Minuty:
Cezary Śledź - 1162, Grzegorz Suligowski - 1106, Arkadiusz Siwak - 1077, Daniel Grymuła - 1072, Damian Zawadzki - 1047, Kacper Zepchło - 1033, Konrad Czerepak - 990, Artur Szczygłowski - 900, Michał Aleksandruk - 807, Piotr Różański - 722, Jakub Grzyb - 701, Damian Koptas - 651, Patryk Tomczyk - 410, Piotr Chwaliński - 395, Cezary Bursa - 196, Wiktor Grzyb - 180, Jakub Domagała - 154, Damian Faliński - 113, Jakub Kaszuba - 68, Rafał Olejarz - 56, Bartosz Napora - 5.
Bramki:
Damian Zawadzki - 11, Arkadiusz Siwak - 7, Cezary Śledź - 4, Jakub Grzyb - 3, Damian Koptas - 3, Kacper Zepchło - 3, Piotr Chwaliński - 2, Daniel Grymuła - 2, Artur Szczygłowski - 2, Jakub Domagała - 1, Jakub Kaszuba - 1, Piotr Różański - 1, Patryk Tomczyk - 1.
Komentarze opinie