Z nieustalonych przyczyn, na zakręcie osobowy samochód wpadł do przydrożnego rowu. Skutki tego wypadku, to dwoje poszkodowanych. Rannych odwieziono do szpitala w Skarżysku.
Do wypadku doszło na ul. Północnej w Szydłowcu, w czwartkowe popołudnie. - Dostaliśmy zgłoszenie o dachowaniu samochodu. W rozbitym aucie oprócz pasażerki, znajdował się ranny mężczyzna. Aby się do niego dostać trzeba było użyć specjalistycznych narzędzi hydraulicznych, by go wydostać z tej metalowej pułapki - poinformowano nas w komendzie PSP.
W tej powypadkowej akcji uczestniczyły zastępy z szydłowieckiej JRG i OSP Wysoka. Poza oświetleniem terenu drogowego zdarzenia, strażacy udzielali przedmedycznej pomocy poszkodowanym, do czasu przyjazdu ekip ratunkowego pogotowia. Usunęli również powypadkowe pozostałości.
- Do wypadku doszło około godz. 15.50. Z wstępnych ustaleń naszych funkcjonariuszy wynika, że kierujący audi 59-letni mieszkaniec gminy Szydłowiec, jadąc ul. Północną w kierunku miejscowości Długosz, z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Kierowca i jadąca z nim 18-letnia pasażerka, z obrażeniami ciała odwiezieni zostali do szpitala w Skarżysku - poinformowała sierż. sztab. Marlena Skórkiewicz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.
- Badanie stanu trzeźwości kierowcy audi wykazało ponad 1 promil alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzone jest przez policjantów, pod nadzorem prokuratury - dodała rzeczniczka KPP.
Komentarze opinie