Reklama

Szydłówek. Śmierć w płomieniach

Z nocnym pożarem drewnianego domu w Szydłówku (gm. Szydłowiec) zmagało się aż 25 strażaków. W kuchennych zgliszczach znaleziono zwłoki 59-letniego mężczyzny. Przyczyny tej ogniowej tragedii ustalają funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji.


- Zgłoszenie o tym pożarze otrzymaliśmy we wtorek (13 lutego) tuż przed godz. 21. W gaśniczej akcji, która trwała około 3,5 godziny uczestniczyły trzy zastępy z zawodowej JRG oraz również trzy z OSP - Szydłowiec, Wola Korzeniowa i Jastrząb. Łącznie z pożarem zmagało się 25 strażaków - poinformował Bartłomiej Wilczyński, rzecznik prasowy szydłowieckiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.

- Z wstępnych ustaleń wynika, że zarzewie ognia, który później rozprzestrzenił się na pozostałe pomieszczenia i dach drewnianego domu, pojawiło się w kuchni. Właśnie w niej, przeszukująca zniszczony przez płomienie dom, strażacka ekipa znalazła zwłoki 59-letniego mężczyzny. Po ugaszeniu ognia okazało się, ze to w kuchni płomienie poczyniły największe zniszczenia. Spowodowane wtorkowym pożarem straty wstępnie oszacowano na około 20 tys. złotych - wyjaśnił Bartłomiej Wilczyński.

Przyczyny nocnego pożaru w Szydłówku ustala policja. - W takich przypadkach, zawsze powoływany jest biegły z zakresu pożarnictwa. I ton on wydaje opinię o przyczynach pożaru. Dopiero po uzyskaniu jego opinii będziemy mogli podać szczegółowe informacje - stwierdziła w rozmowie z naszą redakcją Marlena Skórkiewicz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.

Z policyjnych ustaleń wynika, że znaleziony wśród zgliszczy mężczyzna mieszkał samotnie.

(Max.)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do