
Z powodu ulatniania się gazu z dużej butli, na pomoc wezwano strażaków. Do tego wybuchowego zagrożenia doszło wczoraj wieczorem w Szydłowcu.
Powiadomienie o rozszczelnieniu gazowego pojemnika przy jednym z domów przy ul. Sowińskiego, dotarło do strażackiej komendy przed godz. 19. Interweniował zastęp z szydłowieckiej JRG.
- Okazało się, że butla zawierająca około 5 tys. litrów skroplonego gazu do celów grzewczych jest rozszczelniona, przy zaworze. Stojący przy domu, gazowy pojemnik strażacka ekipa zdołała w porę odpowiednio zakręcić. Na zakończenie akcji sprawdzono detektorem, czy gaz z wielkiej butli się nie ulatnia - poinformowano nas w komendzie PSP.
Fot. ilustracyjna (Max.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie