Reklama

W Gąsawach strażacy musieli otwierać mieszkanie. Co zastali za zamkniętymi drzwiami?

W niedzielę, 16 października po godzinie 15 do szydłowieckich strażaków wpłynęła informacja, że w jednym z mieszkań w miejscowości Gąsaw, może przebywać chora kobieta z którą nie ma kontaktu. Strażacy zostali wezwani do otwarcia mieszkania.

- Po wejściu do wskazanego mieszkania okazało się, że na przedpokoju leży na wznak ok. 40-letnia kobieta - mówi mł. bryg. Bartłomiej Wilczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu. - Na szczęście kobieta była przytomna. Wiedziała dokładnie co się dzieje i w jakiej sytuacji się znalazła. Miała krwawienie z nosa. Strażacy szybko udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej i zaopatrzyli krwawienie z nosa. Następnie przekazali ją pod opiekę pogotowia ratunkowego.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do