
W niedzielę nad szydłowieckim powiatem przeszła gwałtowna wichura. Jej skutki to połamane drzewa i urwane z nich konary, które blokowały wiele dróg.
"Zawalidrogowe" strażackie interwencje konieczne były przede wszystkim na terenie dwóch gmin - Orońsko i Szydłowiec. - Między godz. 13 i 15 strażacy z szydłowieckiej JRG oraz druhowie z okolicznych jednostek OSP musieli wyjeżdżać aż 11 razy, do odblokowywania dróg. Powalone drzewa i zerwane przez silny wiatr konary utrudniały przejazd na drogach m.in. w Orońsku, Wałsnowie, Tomaszowie, Łaziskach oraz Zdziechowie, a także w Szydłowcu przy ul. Reymonta i Kolejowej - poinformowano nas w komendzie PSP. Strażacy z OSP Orońsko trzykrotnie byli wzywani do usuwania skutków silnego wiatru. - Najpierw usuwali złamane gałęzie znajdujące się na jezdni w Orońsku, na ul.Brandta. Potem w Łaziskach, gdzie złamane przez wichurę drzewo tarasowało przejazd w kierunku Orońska. Po godz. 15 musieli uporać się z powalonym na ogrodzenie drzewem, które zablokowało bramę wjazdową na posesję i furtkę w Orońsku na ul.Witosa – poinformowali przedstawiciele orońskiej jednostki OSP. Skutki wichury dały także znać o sobie dziś przed południem. Nadłamane drzewo "dyndające" nad jezdnią zagrażało przejeżdżającym samochodom i przechodniom. Wiszące zagrożenie strażacy szybko usunęli.Fot. (OSP Orońsko) (Max.) |
|
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie