Reklama

Wichura sobotniej nocy... Drzewa łamała i dachy zrywała

​​​​​​​Wichura sobotniej nocy najwięcej zniszczeń poczyniła na terenie gminy Orońsko.

 

 Ale najwcześniej zbudziła ze snu strażaków z OSP Wola Lipieniecka (gm. Jastrząb). W środku nocy, bo o godz. 3.18 zostali zaalarmowani o zablokowaniu drogi w Lipienicach Dolnych. Przejazd uniemożliwiało powalone drzewo, które druhowie sprawnie usunęli. 

Szczególnie niespokojną noc mieli strażacy z OSP Orońsko. W nocy z soboty na niedzielę musieli interweniować aż cztery razy. I wszystkie te zdarzenia związane były z usuwaniem skutków bardzo silnego wiatru.

Najpierw tuż przed godz.4 pojechali do Helenowa. Usuwali tam powalone drzewo, które  nie dość, że tarasowało drogę, to złamane przez wichurę zerwało linię energetyczną oświetlenia ulicznego. - Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia następnie na pocięciu drzewa na mniejsze kawałki za pomocą pilarki spalinowej i odblokowaniu drogi oraz uprzątnięciu, następnie miejsce zerwania linii zostało zabezpieczone taśmą ostrzegawczą - relacjonowali na swoim Facebooku druhowie z OSP Orońsko.

Niedługo potem odblokowywali drogę w Chronowie, gdzie również porywisty wiatr przewrócił drzewo na jezdnię, skutecznie blokując przejazd oraz usuwali na całym odcinku drogi połamane gałęzie.

- Podczas powrotu "najechaliśmy" na drodze Łaziska-Chronów na kolejne dwa powalone drzewa, które również uniemożliwiały przejazd. Drzewa zostały pocięte pilarkami na mniejsze kawałki i usunięte z jezdni - poinformowali strażacy z orońskiej OSP.

Na koniec, już niedzielnego poranka od godz. 9 druhowie z OSP Orońsko zajmowali się zerwanym przez wichurę włazem dachowym na jednym z budynków przy ul. Brandta w Orońsku. Przymocowali właz i zabezpieczyli go przed silnym wiatrem.

Fot. (OSP Orońsko)

(Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do