Reklama

Wybuchł pocisk. Ranny pracownik

Ten dzień z pewnością wspominać będzie jeszcze długo. W sobotnie (29 czerwca) upalne popołudnie na terenie złomowiska w sąsiednim powiecie starachowickim doszło do poważnego w skutkach zdarzenia. Ok. godz. 15 wybuchł pocisk.


Eksplozja okazała się mieć przykre skutki dla pracownika złomowiska, który tego dnia wykonywał swoje obowiązki służbowe. O zdarzeniu, natychmiast poinformowano zawodowych ratowników. - Kiedy na miejscu pojawił się zastęp, poszkodowanego pracownika już nie było. Udał się do domu - relacjonował st. sekc. Artur Obara, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Rolą strażaków było m.in. zabezpieczenie miejsca. Wezwano również policjantów.

- Złomowisko zostało zamknięte, a do poszkodowanego udał się zespół ratownictwa medycznego – tłumaczył dyżurny operacyjny. Pracownik, który z pewnością w tym przypadku może mówić o braku szczęścia to 26-latek. - Z informacji, jakie do nas dotarły wynika, iż został przewieziony do szpitala. Jego życie nie jest zagrożone. O eksplozji został powiadomiony patrol rozminowania saperskiego, który zabezpieczył niebezpieczny przedmiot i wywiózł ze złomowiska - mówił st. sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.

Śledczy sprawdzać będą m.in. w jaki sposób pocisk, który jak się później okazało był aktywny, trafił na złomowisko i kto go dostarczył. - 26-latek nadal przebywa w placówce medycznej. Odłamki pocisku wbiły się w ciało – tłumaczył st. sierż. Kusiak.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do