
W czwartek, 19 września, na drodze ekspresowej S7 w pobliżu Szydłowca, patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) zatrzymał do rutynowej kontroli turecki ciągnik siodłowy z naczepą, jadący pusty do Warszawy po załadunek.
Podczas analizy tachografu i karty kierowcy inspektorzy wykryli 28 naruszeń przepisów ustawy o transporcie drogowym. Kierowca ciężarówki nie przestrzegał limitów czasu pracy, skracał wymagane odpoczynki, a także nie wprowadzał wymaganych danych, takich jak symbole państw rozpoczęcia i zakończenia pracy.
Za te przewinienia funkcjonariusze ukarali kierowcę 28 mandatami na łączną sumę 3 100 zł, które zostały natychmiast opłacone. Odpowiedzialność finansowa czeka również pracodawcę – nałożono kaucję w wysokości 4 950 zł na poczet przyszłej kary pieniężnej, w przeciwnym razie pojazd trafiłby na parking strzeżony. Wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne.
Przestrzeganie limitów czasu pracy przez zawodowych kierowców ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa na drogach. Zbyt długie prowadzenie pojazdu prowadzi do zmęczenia, spowolnienia reakcji i stwarza zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Naruszanie tych norm może również skutkować nieuczciwą konkurencją na rynku transportowym.
fot. ITD
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie