
To kolejne oleiste zanieczyszczenie, na ekspresowej "siódemce".
Podobnie, jak w poprzednich przypadkach, sprawca który spowodował na tej ruchliwej trasie poślizgowe zagrożenie pozostaje - nieznany. Ta powszechna anonimowość sprawia, że ci którzy jeżdżą po drogach niesprawnymi pojazdami, "przeciekającymi" różnymi olejowymi płynami - czuja się absolutnie bezkarni...
Tak było również wczoraj o świcie. Powiadomienie o tym zanieczyszczeniu asfaltu dotarło do strażackiej komendy, tuż przed godz. 5. Olejowa plama rozprzestrzeniała się na trasie S7 w okolicach Baraku, obejmując powierzchnię ponad jednego ara. Jej skutecznym usuwaniem zajęły się dwa zastępy z szydłowieckiej JRG.
I w tym przypadku, w sprawie zanieczyszczeniowego sprawstwa oficjalny komunikat brzmi obezwładniająco monotonnie: sprawca nieznany...
(Max.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie