W pierwszej połowie czerwca najprawdopodobniej zakończy się prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Skarżysku-Kam. śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia, do którego doszło wczesną jesienią ub. roku w miejscowości Grzybowa Góra, w powiecie skarżyskim. W związku z dokonanym przestępstwem, stróże prawa zatrzymali 32-latka oraz pochodzącą z gminy Wąchock kobietę.
W sprawie został zgromadzony obszerny materiał dowodowy. Dysponujemy pełnymi wynikami z sekcji zwłok. Gotowa jest również opinia, przygotowana przez biegłego z zakresu daktyloskopii – stwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem Tomasz Rurarz, szef skarżyskiej Prokuratury Rejonowej. To skarżyscy śledczy, jako pierwsi wpadli na trop dwojga mieszkańców naszego regionu, którzy podejrzewani są m.in. o makabryczny czyn. Wstępne ustalenia, na początku postępowania szybko potwierdziły się. Do śmierci 40-letniego mieszkańca powiatu skarżyskiego miały przyczynić się osoby doskonale mu znane: 32-latek oraz 31-latka, właścicielka domu w którym policjanci znaleźli zwłoki. Te ukryte były w walizce i jak wiele na to wskazuje, skrupulatnie przygotowane do wywiezienia.
Kluczowa w tej sprawie będzie opinia z badań biologicznych. Do analizy wyodrębniony został materiał genetyczny, w postaci DNA, który zostanie porównywany z DNA podejrzanych – mówił w miniony poniedziałek (20 maja) prokurator Rurarz. Śledztwo w bulwersującej sprawie ma wkrótce zakończyć się. – Zakładamy, że dojdzie do tego w pierwszej połowie czerwca br. – dodał nasz rozmówca. Akt oskarżenia ma trafić do Sądu Okręgowego w Kielcach, gdzie przed wymiarem sprawiedliwości mają zostać rozliczeni kobieta i mężczyzna. Zarzuty, jakie pod koniec 2018 r. przedstawili im śledczy, nie uległy zmianom.
Mężczyzna, zadając pokrzywdzonemu liczne ciosy po całym ciele pozbawił go życia, następnie postanowili zatrzeć ślady przestępstwa i znieważyli zwłoki. Do zdarzeń doszło między 30 września a 7 października 2018 r. 32-latek usłyszał zarzuty zabójstwa i znieważenia zwłok, za co grozi mu dożywocie. 31-letniej partnerce prokurator postawił zarzuty zacierania śladów przestępstwa i znieważenia zwłok, za co grozi jej 5 lat więzienia. Przesłuchani w charakterze podejrzanych częściowo przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia – poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W przypadku podejrzanego duetu, nadal stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. – Został przedłużony o kolejne, trzy miesiące do lipca – tłumaczył prok. Rurarz.
Komentarze opinie