
Wspaniała wiadomość dla Adasia Węzigowskiego i jego rodziców: udało uzbierać się potrzebną kwotę na wyjazd do Paley European Institute na operację rekonstrukcji stópek!
Niesamowita mobilizacja wielu osób, ofiarne serca i wiara w to, że musi się udać doprowadziły Adasia i jego rodziców do obecnego miejsca! Adaś pojedzie na operację rekonstrukcji stóp!
Przypomnijmy, Adaś zmaga się z obustronną hemimelią strzałkową - jego stopy są zniekształcone, zdeformowane, posiada trzy paluszki, które są krzywe i nachodzą na siebie. To powoduje, że chłopiec nie jest w stanie utrzymać prawidłowej postawy i równowagi tak jak inne dzieci.
Chłopiec przeszedł już dwie skomplikowane operacje. Ból i cierpienie po zabiegach były ogromne. Adam wciąż nie jest w stanie utrzymać prawidłowej równowagi, nie może skakać ani biegać. Nawet dłuższy spacer to dla niego ogromne cierpienie. Znalazła się jedna, ostatnia szansa na ratunek. Po konsultacjach w Paley European Institute rodzice chłopca usłyszeli, że Adaś ma szansę nie tylko prawidłowo stać na nóżkach, ale też chodzić i funkcjonować normalnie. To było jak Gwiazdka w środku roku. Po długim czasie rodzice wreszcie znaleźliy realną pomoc. Niestety radość trwała tylko chwilę. Moment później zobaczyli, ile będzie kosztowała sprawność synka.
Udało się zebrać nieco ponad 100% potrzebnej kwoty, czyli 417.061,50 zł! Zbiórkę wsparło 6.987 osób!
Rodzice chłopca i wszyscy którzy byli zaangażowani w zbiórkę są bardzo wdzięczni za każde, nawet najmniejsze wsparcie. Każdy grosz, udostępnienie, licytację i słowa wsparcia.
Podziękowania należą się również wszystkim uczestnikom i organizatorom zbiórek terenowych, grupom facebookowym, wielu firmom i organizacjom udostępniającym i wspierającym Adasia.
Jak napisała mama Adasia, rozpoczynają przygotowania do operacji. Na początku listopada Adaś pojedzie na konsultacje z ortopedami. Na 12 listopada natomiast zaplanowana została konsultacja z dr Paley. - Jeszcze raz dziękujemy wszystkim. To dzięki wam to wszystko się dzieje a Adaś ma szanse na szczęśliwe dzieciństwo i życie. Dziękuję że jesteście z nami, pytacie jak Adaś się czuje. Dziękuję Wam z całego serca. Dziękuje wszystkim jeszcze raz którzy zaangażowali się w pomoc mojemu synkowi! - napisała na facebookowej grupie.
Wielką pomocą były także zbiórki plastikowych nakrętek, także tych wrzucanych do specjalnych pojemników stojących np. przy ratuszu w Szydłowcu. Mieszkańcy miasta dołożyli swoją cegiełkę w pomoc chłopcu.
Osoby zainteresowane odbiorem kolejnych nakrętek zachęcamy do kontaktu z Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Zarządu Dróg pod numerem 48 617-86-56.
fot. archiwum prywatne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie