Aż 11 strażackich jednostek zmagało się z dużym leśnym pożarem w miejscowości Omięcin. Strażaków z powiatu szydłowieckiego wspierały również gaśnicze samoloty.
Do pożaru doszło wczoraj około godz. 11.40. Paliło się poszycie leśne na powierzchni ponad 4 hektarów. Gwałtownie rozprzestrzeniające się płomienie szalały na terenach lasu państwowego i prywatnego.
W gaśniczej akcji, która trwała prawie 5 godzin uczestniczyło 11 zastępów: z JRG Szydłowiec (3), OSP Wysoka, Jankowice, Majdów, Dobrut, Wola Korzeniowa, Orońsko oraz OSP Szydłowiec (2). Łącznie było to ponad 50 strażaków. Gaśniczego wsparcia udzielały im również dwa samoloty "Dromader", które przyleciały z podkieleckiego Masłowa, skierowane na miejsce zdarzenia przez Lasy Państwowe.
Przyczyną tego czwartkowego pożaru było najprawdopodobniej umyslne podpalenie.
Fot. (OSP Orońsko)
Komentarze opinie