Reklama

Jastrząb. Ostatnia stacja księdza Adama

Odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. ks. Adama Myszkowskiego, kapłana pracującego niegdyś w parafii w Jastrzębiu.

Wieczorem, w środę 3 marca br., po ostatniej mszy świętej, ksiądz Adam Myszkowski zamykał kościół w Paradyżu. Prawdopodobnie znienacka kostką brukową został potwornie uderzony w głowę. Upadł.

- Opoczyńscy policjanci zabezpieczając ślady zdarzenia, ustalali świadków i sprawdzali ewentualny monitoring. Pod uwagę brane są dwie hipotezy, że doszło do pobicia lub nieszczęśliwego wypadku - informowała asp. Barbara Stępień, oficer prasowy opoczyńskiej policji.

4 marca br. funkcjonariusze KPP Opoczno zatrzymali 47-letniego mężczyznę, podejrzanego o ciężkie pobicie księdza. Mężczyzna przyznał się do winy. W chwili popełnienia przestępstwa był nietrzeźwy. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Opocznie wobec zatrzymanego zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.

Zmarł w Łodzi

Ksiądz Adam Myszkowski w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala w Opocznie. Potem został przetransportowany na oddział intensywnej terapii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Łodzi. Tu lekarze walczyli o jego życie. Niestety, nie udało się go uratować. Nie odzyskawszy przytomności, zmarł 17 marca br..

Uroczystości pogrzebowe ks. Adama Myszkowskiego trwały dwa dni. We wtorek, 23 marca, odbywały się w Paradyżu - Wielkiej Wodzie, w kościele parafialnym. Mszy świętej żałobnej dla parafian przewodniczył ks. bp Henryk Tomasik. Później mszy świętej dla kapłanów z Diecezji Radomskiej przewodniczy ks. bp Piotr Turzyński. 

Następnego dnia w samo południe msza święta żałobna odbyła się w kościele pw. Piotra i Pawła w Radoszycach. Sprawował ją ks. abp Wacław Depo, metropolita częstochowski i kolega z rocznika święceń śp. ks. Adama Myszkowskiego. Ostatnią część liturgii pogrzebu poprowadził bp Marek Solarczyk ordynariusz diecezji radomskiej. Liturgii towarzyszył chór parafialny "Dominanta" pod dyrekcją Mariusza Kwaśkiewicza.

Przed kościołem w Radoszycach zgromadziło się kilkaset ludzi. W świątyni, zgodnie z obostrzeniami sanitarnymi, w ławkach usiedli księża, koledzy i proboszczowie licznych parafii diecezji radomskiej. Za trumną ustawioną na katafalku na środku kościoła, usiadła pogrążona w żalu i smutku rodzina zmarłego.

Metropolita częstochowski abp Wacław Depo wspominał, że zmarły ks Adam Myszkowski był jego kolegą rocznikowym na kursie w sandomierskim seminarium w 1972 r.

- Były to niełatwe czasy dla młodych księży. Seminaria były inwigilowane przez Służbę Bezpieczeństwa, dlatego tworzyć wspólnotowość na kursie i potem razem iść do kapłaństwa, to była trudna droga. Ksiądz Adam był zawsze koleżeński i dobrego serca – wspomina w homilii arcybiskup. - Zmarły ks. Adam Myszkowski wspierał kolegów, m.in. przepisując na maszynach wykłady profesorów i udostępniając je w formie skryptów, które służyły seminarzystom jako pomoc w nauce do egzaminów.

Arcybiskup Wacław Depo podkreśla, że choć obecnie żyjemy w wolnym kraju i nie musimy obawiać się prześladowań, to jednak tragiczna śmierć księdza Adama Myszkowskiego uświadamia, jak ważne jest budowanie solidarności i wspólnoty.

Część mszy świętej poprowadził biskup radomski Marek Solarczyk, który przypominał, że śmierć księdza Adama Myszkowskiego jest momentem do refleksji i wdzięczności za jego zaangażowanie w posługę duszpasterską.

- Obecny czas niesie ze sobą wiele doświadczeń związanych ze śmiercią wynikającą z epidemii, ale śmierć księdza Adama jest związana z zupełnie innymi, bardzo dramatycznymi okolicznościami. Dlatego w dniu jego śmierci chcemy przede wszystkim dziękować Panu Bogu za jego życie i posługę. Jego ostatnią stacją jest jego rodzinna parafia, w której wzrastał duchowo - zakończył.

Żył i zmarł w ciszy 

Podczas mszy świętej w radoszyckim kościele życie zmarłego przypomniał ks. Marek Polak. Opowiadał o jego życiu: ksiądz prałat Adam Myszkowski urodził się 18 grudnia 1952 r. w Radoszycach. Pochodzi z parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Radoszycach. Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu w 1971 r. W czasie formacji seminaryjnej odbył dwa lata obowiązkowej służby wojskowej w kompanii kleryckiej w Szczecinie-Podjuchach. Święcenia kapłańskie otrzymał 3 czerwca 1978 r. z rąk Sługi Bożego biskupa Piotra Gołębiowskiego.

Jako wikariusz był duszpasterzem w Brzeźnicy w latach 1978-1980, Jastrzębiu koło Wierzbicy (1980-1988) i w parafii pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Starachowicach w latach 1988-1992. W 1992 roku został proboszczem parafii w Wielkiej Woli - Paradyżu, zastępując księdza prałata Izydora Papiera oraz kustoszem Sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego oraz Krwi Zbawiciela.

Od roku 2000 był dziekanem dekanatu żarnowskiego. W grudniu 2002 r, został kanonikiem honorowym Kapituły Świętego Bartłomieja w Opocznie, a w 2008 r, otrzymał godność kapelana honorowego Jego Świątobliwości, tytuł prałata.

Z rodzicami

Po zakończonej mszy świętej pogrzebowej, na drodze wiodącej z kościoła ustawiła się kawalkada samochodów. Przejechała na cmentarz parafialny, gdzie doczesne szczątki śp. ks. prałata Adama Myszkowskiego złożono w grobie jego rodziców.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do