Kamera w szafce pracowniczej - zaskakujące rozwiązanie w rozwiązaniu serii włamań

Mieszkaniec powiatu szydłowieckiego, 33-latek, zgłosił śledczym serię włamań do swojej szafki pracowniczej w jednej z firm w Skarżysku-Kamiennej. Co się okazało?

Niewielkie, ale trudne do wykrycia urządzenie okazało się niezwykle przydatne w identyfikacji sprawcy przestępstw. Mieszkaniec Szydłowca, który zamontował je w swojej szafce pracowniczej, dostarczył niezbity dowód funkcjonariuszom Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.

Mieszkaniec powiatu szydłowieckiego, 33-latek, zgłosił śledczym serię włamań do swojej szafki pracowniczej w jednej z firm w Skarżysku-Kamiennej. Przez ostatni miesiąc sprawca włamywał się do szafki pięć razy, kradnąc różne sumy pieniędzy z portfela pokrzywdzonego. Łączna wartość skradzionych pieniędzy wyniosła blisko 800 złotych. Po czterech włamaniach 33-latek postanowił zamontować kamerkę w swojej szafce. Urządzenie działało poprawnie i podczas piątego przestępstwa zarejestrowało twarz włamywacza.

"Okazało się, że sprawcą jest inny pracownik zakładu. Na podstawie zebranych dowodów policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca Skarżyska-Kamiennej, przy którym znaleziono skradziony tego samego dnia banknot o nominale 50 złotych oraz klucz, którym włamywacz otwierał szafkę" - podkreślił oficer prasowy KPP.

Dotąd niekarany 25-latek usłyszał zarzuty dotyczące pięciu kradzieży z włamaniem oraz dwóch usiłowań popełnienia tych przestępstw. "Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wkrótce będzie musiał odpowiedzieć za swoje zachowanie przed sądem. Ze względu na powagę zarzutów, grozi mu nawet dziesięcioletni pobyt za więziennymi murami" - dodał rzecznik prawa w Skarżysku-Kamiennej.

Przypadek 25-letniego skarżyszanina powinien stanowić ostrzeżenie dla potencjalnych przestępców.

fot. KPP Skarżysko