
Zdemontowany siłownik i odłączone przewody hamulcowe — taki widok zastali inspektorzy ITD podczas kontroli ciężarówki na „siódemce” pod Szydłowcem. Pojazd wycofano z ruchu.
Skrajnie niebezpieczny przypadek wykryli funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia podczas kontroli drogowej na ekspresowej „siódemce” pod Szydłowcem. W jednym z zatrzymanych zestawów ciężarowych brakowało siłownika hamulcowego przy jednym z kół naczepy, a przewody były prowizorycznie zaciśnięte plastikowymi opaskami.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 2 czerwca. Inspektorzy ITD przeprowadzili standardową kontrolę polskiego ciągnika siodłowego z naczepą, realizującego krajowy przewóz drogowy na potrzeby własne. Już podczas wstępnych oględzin okazało się, że stan techniczny naczepy zagraża bezpieczeństwu ruchu.
Przy jednym z kół brakowało siłownika hamulcowego, a odłączone przewody hamulcowe zostały zaciśnięte plastikowymi opaskami. Inspektorzy zauważyli również rdzę na tarczy hamulcowej, co dowodziło, że to koło od dłuższego czasu w ogóle nie hamowało.
Dodatkowo kierowca nie posiadał przy sobie wymaganego oryginału zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne, przedstawiając jedynie jego kserokopię.
W efekcie inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy oraz wydali zakaz jej dalszej jazdy. Sporządzili również protokół z kontroli, na podstawie którego wszczęto postępowanie administracyjne. Przedsiębiorcy grozi kara w wysokości 2500 złotych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie