W swej blisko 600-letniej miejskiej historii Szydłowiec miał nie tylko okresy prosperity. Dotyczy to również miejscowego zamku, który miał różne szczęście do kolejnych właścicieli. Historycy i lokalni regionaliści podkreślają zwłaszcza zasługi księżnej Anny Sapieżyny.
Od początku o losie blisko 6 wiekowego miasta decydowały trzy potężne rody. Najpierw byli to Odrowążowie, którzy przybyli z Czech. A w późniejszych dziesięcioleciach już "zaasymilowani" Szydłowieccy oraz Radziwiłłowie.
Ponad 600-letnia parafia
Podczas obchodów jubileuszu 590-lecia (z okazji potwierdzenia lokacji miasta przez króla Władysława Jagiełłę w roku 1427), proboszcz parafii pw. św. Zygmunta, ks. dziekan Adam Radzimirskipodkreślał, że szydłowiecka parafia ma już ponad 600 lat!....Powstała najprawdopodobniej około 1401 r., na "bazie " drewnianego kościoła, zlokalizowanego być może w tym samym miejscu, gdzie znajduje się obecna fara.
Przodkowie - potomkowie szewców...
Szydłowiec powstał najprawdopodobniej na przełomie XII i XIII wieku, najpierw jako wieś. - Dzięki uprzejmości ks. dziekana przeglądałam księgi parafialne. Z ksiąg urodzeń i chrztów wynika, że we wsi Szydłowiec było bardzo dużo szewców, więc być może stąd nazwa miejscowości - stwierdziła Irena Przybyłowska - Hanusz, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Szydłowca.
Gotyk, renesans i barok
Przebudowywany w kolejnych wiekach szydłowiecki zamek, ma w swej budowlanej strukturze elementy co najmniej kilku historycznych stylów - gotyku, renesansu i baroku...
- Po wymarciu męskiej linii Szydłowieckich i Radziwiłłów, zamek przejęła księżna Anna z Zamojskich Sapieżyna, m.in. uczennica Stanisława Staszica. Była to kobieta wyemancypowana i dziś moglibyśmy ją nazwać bizneswomen. Prowadziła m.in. działalność społeczną i dbała o oświatę. W budynku, w którym znajduje się obecnie "Hotel pod Dębem" funkcjonowała utworzona przez nią szkoła. Przy zamku założyła również ogród zoologiczny, ale z "lokalnymi", nie z egzotycznymi zwierzętami - przypomniała podczas swej prelekcji z okazji jubileuszu 590-lecia Irena Przybyłowska - Hanusz.
Skład piwa, potem zboża...
Niestety, księżna Anna Sapieżyna ża sprzedała nasz zamek skarbowi państwa. Potem dla tego historycznego obiektu przyszły złe czasy. Był tu m.in. skład piwa, potem zboża. Dopiero w latach 60 i 70 XX wieku rozpoczął się remont zabytkowego budynku. (...) Prace prowadziły różne firmy. Niestety, niektóre z nich niezbyt uczciwe... Krążyły opowieści, że m.in. kominki czy też inne zamkowe elementy ozdobne trafiły do podwarszawskich rezydencji nowobogackich - przypomniała zebranym prelegentka.
Komentarze opinie