
Glejak wielopostaciowy IV stopnia - taką diagnozę usłyszała Małgosia Wójcicka, młoda żona i mama dwójki dzieci. By podjąć odpowiednie leczenie potrzebne są pieniądze. Pomóżmy jej wyjść z choroby!
Diagnoza jak wyrokMałgosia Wójcicka, 34-letnia kobieta, mieszkanka Bąkowa w gm. Orońsko, cudowna żona i mama dwójki dzieci, stanęła przed ciężkim życiowym sprawdzianem. Zamiast cieszyć się życiem, rodziną, musi walczyć o swoje życie, bo jest bardzo potrzebna swoim najbliższym i rodzina nie wyobraża sobie sytuacji, w której mogłoby Gosi zbraknąć. U młodej kobiety zdiagnozowanie nowotwór mózgu - glejaka wielopostaciowego IV stopnia. Glejak to krótko mówiąc nowotwór złośliwy mózgu. Rokowania w takim przypadku są bardzo złe, bo glejaka charakteryzuje naciekający wzrost, intensywna migracja i szybkie szerzenie się nowotworu w obrębie otaczającej. Glejaki generalnie nie mają zdolności przerzutowania. Natychmiast zostało wdrożone leczenie. Odbyła się operacja w Warszawie. Niestety ani chemioterapia ani radioterapia nie przyniosły oczekiwanego skutku. Badania genetyczne potwierdziły, że leczenie chemioterapią będzie nieskuteczne. - Małgosia nie chce się poddać, ma dla kogo żyć! Jej nadzieją jest terapia Nanotherm, dzięki której ma szansę pokonać glejaka. Niestety jej koszt jest ogromny, daleko poza zasięgiem Gosi i jej męża - mówi pani Karolina, siostra Małgosi. - Tylko z Waszą pomocą jesteśmy w stanie zdobyć potrzebną kwotę, dzięki której dzieci mają szansę mieć przy sobie mamę, a ona jest przecież dla nich całym światem! Trudno sobie wyobrazić cierpienie dzieci, które mają w świadomości, że mamy może zabraknąć. Jeszcze trudniej pojąć, dlaczego los skazuje na to tych niewinnych i bezbronnych... - dodaje. Kosztowne leczenieW związku z sytuacją epidemiczną panująca na świecie, Gosia nie jest w stanie podjąć leczenia poza granicami państwa. W tej sytuacji kobieta podejmie się leczenia w Polsce, a mianowicie w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie - Oddział Neurochirurgi i Neurochirurgi Dziecięcej. Terapia obejmuje metodę NanoTherm, czyli jak czytamy na stronie onko.net, jest to innowacyjna metoda leczenia guzów nowotworowych, polegająca na wprowadzeniu bezpośrednio do guza lub do ściany jamy powstałej po resekcji guza, specjalnie opracowanego i opatentowanego tzw. ferrofluidu zawierającego magnetyczne nanocząsteczki tlenku żelaza. Dzięki specjalnej powłoce nanocząsteczki są obojętne dla organizmu ludzkiego oraz pozostają w miejscu ich podania i nie przemieszczają się do sąsiadującej, zdrowej tkanki. W zależności od temperatury terapeutycznej osiągniętej w guzie i czasu trwania procedury leczenia, komórki nowotworowe zostają nieodwracalnie zniszczone lub zostają osłabione i stają się bardziej wrażliwe na uzupełniającą radioterapię lub chemioterapię.. Niestety kwota dotychczas zebrana nie wystarczy na pokrycie kosztów leczenia. Rodzina potrzebuje 190.000 zł na terapię NanoTherm, które pokryją koszty operacji tj. resekcję guza i podanie nanocząsteczek, hospitalizację pacjenta, Nanoplan, koszt nanocząsteczek, 6 sesji aktywujących nanocząsteczki. Obecnie Małgosia właśnie zaczyna trzecią sesję chemioterapii. Niestety bardzo źle znosi leczenie. Jego ukończenie jest konieczne do rozpoczęcia innego możliwego leczenia. - Nadal zbieramy pieniądze. Zbiórka na zrzutce.pl jest już zakończona, a na siepomaga.pl stanęła w miejscu. Bardzo prosimy o pomoc! Wierzę w Wasze dobre serca i chęć pomocy! - mówi pani Karolina.
|
Jak pomóc? Zbiórka pieniędzy na leczenie pani Małgosi prowadzona jest na stronie siepomaga link: https://www.siepomaga.pl/malgorzata-wojcicka. Tam można wpłacić pieniądze |
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie