Reklama

Nocny pożar w Bąkowie

Siedem strażackich zastępów uczestniczyło w nocnej akcji gaśniczej w Bąkowie (gm. 0rońsko). W nocy z soboty na niedzielę paliły się "bele" słomy zgromadzone pod obszerną wiatą.
Powiadomienie o tym pożarze dotarło do strażackiej komendy tuż przed godz. 2 w nocy.
- Paliło się siano i słoma w tzw. belotach, które składowane było pod wiatą. W gaśniczej akcji, która trwała blisko 6,5 godziny, uczestniczyło łącznię 33 strażaków z jednostek: JRG Szydłowiec oraz OSP Orońsko, Dobrut, Szydłowiec i Wysoka. Pod wiatą składowane było około 3,5 tys. belotów. Poza sianem w belach, pożar zniszczył także wiatę - poinformowano nas w komendzie PSP.
- Ze względu na brak hydrantów w pobliżu pożaru, czerpaliśmy wodę za pomocą pomp pływających z rzeki. Następnie woda była przetłaczana na wozy bojowe i podawana w natarciu na pożar. Działania strażaków polegały również na przerzucaniu słomy oraz przelewaniu. W akcję zaangażowany był ciągnik z tzw. turem oraz koparka, które znacznie ułatwiły prace przy wywożeniu słomy - poinformowali strażacy z OSP Orońsko na swojej stronie internetowej.
Tę sprzętową pomoc doceniają również strażacy z komendy PSP. - Właściciel gospodarstwa, na terenie którego doszło do pożaru użyczył ciągnika do wyciągania i przewożenia nadpalonych tzw. belotów, aby je ostatecznie dogasić poprzez przelewane ich wodą. Pomocna okazała się także koparko-ładowarka, udostępniona przez służby komunalne Urzędu Gminy w Orońsku. Warto również dodać, że przedstawiciele UG zadbali o dostarczenie strażakom uczestniczącym w nocnej akcji ciepłych napojów i regenerującego posiłku.
Fot. (Archiwum OSP Orońsko)



(Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do